Jak z nim rozmawiać, żeby go sobą znowu zainteresować?

Witam . Mam 29 lat on 22 . Poznaliśmy się 1,5r temu od samego początku między nami iskrzyło , spotykaliśmy się , pisaliśmy ze sobą przez 2 tyg . Doszliśmy do wniosku że to nie ma przyszlosci gdyż on ma dziewczynę którą kocha i jest z nią 5 lat. Kontakt się urwał . Po 1,5r ciszy odezwał się zaproponował spotkanie , przepraszał za tamtą sytuacje . Zaczęliśmy się spotykać bo był już sam . Nasza znajomość nabrała szybkiego tempa ... w ciągu miesiaca spędziliśmy wspólnie sylwestra , zorganizowałam mu urodziny w spa , a pózniej w Krakowie , chodziliśmy do restauracji , kina , teatru . Za wszystko ja płaciłam , ja nie widzę w tym zadnego problemu gdyż ja prowadzę swoją działalność a on jest w trakcie szukania jakiejś konkretnej pracy . Na początku był bardzo zaangażowany , jak ja się zaangażowałam to on zaczął się wycofywać . Podczas próby rozmów on coraz bardziej uciekał , oddalał się . Nie potrafił rozmawiać . Raz mowi ze moje zaangażowanie go zniechęciło , że w pewien sposób się wystraszył niezależnej kobiety , a jak jest zły to mówi że chce poznawać inne kobiety i z nimi pisać . Raz mówi tak raz tak . Powiedział że za dobrze czuje się w moim towarzystwie nie musi nikogo udawać to bardzo dobrze . Tylko dlaczego sie odsunął ? Dawałam mu wsparcie , pomagałam mu w znalezieniu dobrej pracy , a także pożyczyłam mu pieniądze żeby mógł się rozwijać . Co zrobiłam nie tak ? Dlaczego się ode mnie odsunął ? Za bardzo chciałam rozmawiać ? Nie chce go stracić , ale chyba już straciłam . Nie daje sobie rady , gdy on nie odpisuje , nie odzywa się . Czuje się fatalnie , jak g**** , ciągle tylko jak o tym pomyśle chce mi się płakać . Jak sobie z tym poradzić ? Jak z nim rozmawiać żeby go sobą znowu zainteresować ?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Jest możliwe, że Pani zainteresowanie i zaangażowanie w relacje było dla partnera zbyt duże, być może nie jest gotowy na stały związek, a także jest możliwe, że różnica wieku w tej konkretnej sytuacji ma znaczenie. To znaczy możliwe, że jesteście Państwo na innych życiowych etapach (Pani pewnej stabilizacji zawodowej i samoświadomości, on poszukiwania siebie i życiowej drogi; Pani poszukuje partnera, on bardziej doświadczeń, które będą precyzowały jego życiowe wybory itp) i to powoduje, że partnerowi trudno się odnaleźć w relacji, a tym bardziej jasno określić czy zdeklarować. Jest także możliwe, że relacja jaką mieliście- gdzie Pani była osoba bardziej organizującą i finansującą, także wpłynęła na jego przeżywanie siebie i Was w tej relacji i sytuacji. Wszystko to hipotezy i możliwe wyjaśnienia, które nie muszą wyczerpywać tematu. Być może warto dać partnerowi trochę czasu i przestrzeni i dopiero później zdecydować się na rozmowę. Zapytać o jego emocje, oczekiwania dotyczące relacji, Pani zachowania, a także powiedzieć o tym, jak Pani to przeżywa i czego oczekuje. Wspólnie- jest możliwe, że wypracujecie kompromis.

0

Dzień Dobry Pani,

Z Pani relacji wnioskuję, że jesteście Państwo we wczesnej fazie związku uczuciowego.
We wczesnym etapie związku, Partnerzy poznają się, otwierają się na siebie, poszukując bliskości, uwagi/zainteresowania oraz wyłączności bliskiej Osoby.
Oczekują zaspokojenia wzajemnych potrzeb emocjonalnych- wtedy dopiero jest możliwe otwarcie się na doświadczanie prawdziwej miłości, bliskości i intymności.
Często jest tak (niestety!) że Mężczyzna nie dzieli się swoimi uczuciami, ma takie poczucie, że jeśli to zrobi, Kobieta będzie oczekiwała deklaracji..., i jeśli odmówi, to ma świadomość, że Partnerka poczuje się zraniona i odrzucona...
Tak też jest, że Mężczyzna rzadko kiedy jest pewny, czy chce być ze swoją Kobietą i stąd ta trudność, by na tyle się otworzyć.

Odpowiadając na Pani pytanie: "Co zrobiłam nie tak ?" dostrzegam nadmierne Pani skupianie się na Partnerze oraz na Jego potrzebach, domniemam ("zagarnianie" Partnera) nie respektowanie swoich potrzeb/pragnień, co mogło zaburzyć dynamikę Państwa relacji.

Zachęcałabym Panią do zatrzymania się i sfokusowania się na sobie oraz odpowiedzeniu sobie na pytanie, Dlaczego ta relacja jest dla Pani tak ważna i jak się w niej Pani czuje?

Gdyby miała Pani życzenie zwyczajnej rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani teraz najbardziej potrzebne,
irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty