Jak zapomnieć o pocałunku kolegi?

Witam serdecznie,
Napisała Pani, że ma Pani dziecko i to dla niego chciałaby Pani walczyć o rodzinę. A co z mężem? Czy kocha go Pani?
Proszę się zastanowić, co Panią nakłoniło do pocałunku z innym mężczyzną, czy czegoś zabrakło Pani w małżeństwie?
Pozdrawiam

Witam serdecznie,
Jeżeli taki incydent wpływa aż tak intensywnie na Twoje obecne życie,należy sobie zadać pytanie o jakośc Twojego małżeństwa,o sfery,które są na tyle ważne,że reagujesz na nie bardzo mocno/czułość fizyczna,może w ogóle są to potrzeby erotyczne,których z męzem nie pielęgnujecie we własnym związku/.Tutaj zalecałabym terapię małżeńską,bo problem może się powtórzyć z każdym męzczyzną,który da ci większą satysfakcję niż mąż.Może być i tak,że w odwecie mąż również zacznie czerpać przyjemnośc z kontaktów z innymi kobietami a wtedy.....sama wiesz.Możesz również sama zasięgnąć pomocy terapeutycznej,bez męza,gdyż powinnaś zorientowac się w samej sobie,choćby po to,by umieć o tym rozmawiać w małżeństwie i by dostawać od własnego męza to,co naprawdę sprawia Ci satysfakcję.Myślę sobie,że kobieta gdy czuje się zmęczona i wyczerpana ,nawet nie wie,jak bardzo zareaguje na każdą oznakę czułości czy zainteresowania .To przecież ważne,by się ze sobą dobrze poczuć.Ale mąz nie zawsze okazuje tego tyle,ile trzeba.W dodatku potem jeden obwinia o zdradę,drugi unika konsekwencji, więc czujesz się ofiarą tylko Ty.Zachęcam do bezpośredniego kontaktu ze specjalistą.

Bardzo często dochodzi do fascynacji inną osobą wtedy gdy w naszym związku czegoś brakuje. To wtedy dochodzi do zauroczenia. Gdy w kimś innym jesteśmy wstanie odnaleźć to czego nam brakuje. Warto przyjrzeć się czego brakuje w Pani związku, często są to rzeczy, których sobie początkowo nieuświadamiamy. Pisze Pani, że chce walczyć o swoją rodzinę. Może warto wspólnie z mężem zastanowić się co kiedyś mieliście a teraz utraciliście. Często można to spowrotem przywrócić.
Beata Szymik

Dzień dobry.
Z Pani opisu wynika, że chciałaby Pani pogodzenia kilku rzeczy, których chyba pogodzić się nie da. Z jednej strony - chciałaby Pani, by mąż Pani wybaczył, czyli, jak rozumiem, chciałaby Pani naprawić Wasz związek. Z drugiej zaś strony pisze Pani o koledze i o namiętności, którą on w Pani wzbudza. Jednocześnie, chce Pani "dla dobra dziecka" walczyć o rodzinę. Dopóki nie odpowie sobie Pani na pytanie, na czym Jej tak naprawdę zależy, nie uda się Pani osiągnąć względnie trwałego spokoju.
Warto jednak mieć na uwadze, że niezależnie od tego, jakiego wyboru Pani dokona, będzie miał on trwałe konsekwencje, zarówno dla Pani, męża, dziecka i kolegi.
Pozdrawiam.