Jak zmusić dziecko do zmiany zachowania?

Witam Mam problem z dzieckiem 4 letnim,a mianowicie pół roku tłumaczę mu wciąż to samo: nie bij małego yorka,daj mu spokój,a (on go tak podnieca,że nie może się powstrzymać chyba),nie otwieraj szafek i nie wyrzucaj nic z nich no i głupio się śmieję,przewraca,ucieka do innego pokoju,trzaska drzwiami i nie chcę iść mimo próśb lub krzyków.Jak się nie zgadzam na coś,to rzuca w ludzi poduszką czy misiami i tupie nogami.Tłumaczę mu na spokojnie,mądrze,podając powody,on niby powie,że rozumie,ale na drugi dzień,to samo.Klapsy czy zakazy lub krzyki też niewiele dają
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Dzień dobry. Przede wszystkim namawiam Panią do kontaktu z psychologiem, który będzie się mógł bardziej przyjrzeć poszczególnym zachowaniom dziecka i przede wszystkim Pani reakcjom. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, że by fizycznie odsunęła Pani dziecko od szafki, z której wyrzuca rzeczy. Ważne, aby Pani to, mimika i postawa były spójne i przekazywało informację "nie zgadzam się żebyś tak robił". Inaczej dziecko potraktuje to jako dobrą zabawę, ono będzie biegało do szafki, a Pani je odsuwała. Gdy w grę wchodzi znęcanie się nad zwierzęciem, to na pewno nie może Pani do tego dopuszczać, przecież to Pani odpowiada za zachowania dziecka, szczególnie jeśli te się powtarzają! Natomiast co najważniejsze to Pani konsekwencja w zachowaniu, tzn nie może być tak, że jeśli jest Pani zmęczona pozwala Pani np na wyrzucanie rzeczy z szafek. Zasady muszą panować zawsze. Na tupanie dziecka, złoszczenie się najlepiej nie zwracać uwagi, oczywiście musimy monitorować sytuację i nie wolno dopuścić do zagrożenia zdrowia czy życia dziecka. Z klapsów radziłabym zrezygnować, one niczego nie uczą, raczej wskazują na Pani frustrację. Pozdrawiam

http://psychoterapia-krakow.net/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty