Jakie badania warto zrobić, by odkryć przyczynę moich dolegliwości?
Mam 27 lat leczę się od 3 lat na chorobę dwubiegunową jednak ze znikomym skutkiem. W dzień towarzyszy mi przewlekłe zmęczenie wynikające z bezsenności, której wyleczyć nie mogą żadne tabletki, stosowane były już środki typu estazolam, miansec, kventiax, zolaxa, morfeo, clonazepam - bez fajerwerków... Jak bezsenność była tak jest, pojawia się ona w najgorszej postaci gdy pojawia się nawet już najmniejszy stres, typu nastawienie budzika np na 7 rano do pracy, pojawia się lekki stres, który ja odczuwam jako normalny stres ale spać już to nie daje wcale lub po walce w łóżku z wyczerpania na 3h. Przez ponad 3 lata trafiłem do 4 różnych lekarzy, żaden z nich nie potrafi wytłumaczyć dlaczego nie mogę spać, obecny do którego chodzę zlecił mi badania morfologii krwi oraz fth th3 th4, wszystkie wyniki w normie. Szczerzę mówiąc wątpię, że któryś może mi pomóc. Mój organizm nie daje sobie rady z jakimkolwiek stresem, co jest w moim wieku zupełnie nienormalnym zjawiskiem, bezsenność. Od godz. 18:00 zaczyna się kołatanie serca, podwyższone tętno, potliwość. Gdy kładę się do łóżka bardzo niepokojącym zjawiskiem są drgające obie powieki - BARDZO. Nie da się ich opanować i nie pomaga magnez, wapń. Jakie badania warto zrobić, może jakieś prześwietlenia czaszki, co robić by funkcjonować jak wcześniej?