Polecam psychoterapię Gestalt. bardzo skuteczna w takich przypadkach.
Pozdrawiam
Witam,
musi być Pani bardzo ciężko w związku z tym, że osoba, która z założenia powinna być najbliższą, ma Pani poczucie, że nie tylko nie daje miłości, ale wprost jest wrogo do Pani nastawiona. Najwyraźniej Pani matka miała poważne problemy, które ją przerosły, jednak niemożliwe byłoby domyślenie się, co nią konkretnie motywowało.
Praca z psychoterapeutą z pewnością dałaby szansę na poradzenie sobie z tą trudną i skomplikowaną sytuacją życiową, która z pewnością ma bardzo duży wpływ także na Pani życie.
Pozdrawiam
Elwira Chruściel
Witam serdecznie. Pisze Pani, że martwi się zachowaniem swojej mamy, jej wrogością i okrucieństwem, z jakim Panią traktowała. Opisuje Pani mamę, tymczasem niewiele pisze Pani o sobie. A przecież to Pani jest osobą poszkodowaną. Z Pani opowiadania wynika, że rodzice stosowali wobec Pani przemoc. Zastanawiam się jak to wpłynęło na Panią i z czym Pani dzisiaj się zmaga. Odnoszę wrażenie, że zajmuje się Pani mamą i skupia na niej, a siebie w tym wszystkim jakby pomija. W ten sposób opuszcza Pani siebie, tak jak mama opuściła Panią, nie stając w Pani obronie i odmawiając wsparcia. Domyślam się, że Pani bardzo cierpi. Mama również cierpiała i nie potrafiła nic z tym zrobić. Ale Pani coś z tym robi, bo napisała Pani choćby ten list. W ten sposób woła Pani o pomoc. To dobrze. Ale proszę nie poprzestawać na tym i poszukać psychoterapeuty, który pomoże Pani uporać się z psychicznym urazem. Polecam terapię. Wreszcie to Pani będzie ważna. Wreszcie będzie Pani mogła zadbać o siebie przy wsparciu zaufanej osoby. Pozdrawiam ciepło.
Monika Świerczyńska
Zastanawia Ciebie jak to możliwe, że osoba słaba, lękliwa może ranić swoje dziecko? Jest jedna krótka odpowiedź, która i tak niczego nie usprawiedliwia. Krzywdzą ci, którzy są skrzywdzeni. I wygląda na to że padłaś ofiarą przemocy ze strony rodziców, od ojca przemoc fizyczna, od matki słowna. Obydwie mocno ranią. Jednak nie piszesz o sobie, a o swojej matce, jakbyś chciała ją zrozumieć, jej pomóc. Może pora zadbać o siebie. Super, że napisałaś na portalu. Wybierz się na konsultacje do psychologa, któremu opowiesz więcej o sobie, i to Ty otrzymasz pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Wyniszczająca relacja z matką – odpowiada Mgr Marta Dziekanowska
- Nieprawidłowe zachowanie matki – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak pomóc matce, która jest bita przez syna? – odpowiada mgr Anna Zawrzel
- Jak przebaczyć matce, która była tyranem? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Relacje z nadopiekuńczą matką i ojcem – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Matka alkoholiczka i wybór własnej drogi życiowej – odpowiada Mgr Joanna Wantuch
- Dlaczego ojciec krytykuje matkę? – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
- Trudne relacje z matką i chłopakiem – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak poradzić sobie z nieustannymi telefonami od nadopiekuńczej matki? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Troska matki o dorosłego syna – odpowiada Mgr Kamila Drozd
artykuły
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k
Jedna rozmowa zmieniła życie tego lekarza. Staruszka doprowadziła go do łez
37-letni Marco Deplano, urolog, opublikował na Fac
"Usłyszałam ciche: zadzwonię później, pa. Ciągle czekam na ten telefon..."
- 19 marca mama napisała do mnie, że tatę będą