Matka alkoholiczka i wybór własnej drogi życiowej

Witam.Moja matka jest alkoholiczką odkąd pamietam,chce wreszcie odciąć się od niej i wyjechać na studia z dala od domu,ale martwi mnie to,że mam trójkę młodszego rodzeństwa,najmłodszy brat ma 4 lata,siostra10,brat 13.Martwię się o nich,zawsze byłem i w jakiś sposób próbowałem przy nich być i zastąpić głowę domu.Boję się,że nie będzie miał się kto nimi zaopiekować.Jest starszy brat,ale mam wrażenie,ze nic go to nie obchodzi,rzadko jest w domu.Boje sie ze jeśli wyjadę to nigdy sobie nie wybaczę.
MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu

Witam.Z tego co Pani pisze na Pani na sobie ogromny ciężar.Obawiam się że za duży do udzwigniecia dla jednej osoby.Warto by było zastanowić się kto dorosły z rodziny mógłby zająć się dziećmi.Nic Pani nie pisze o swoim ojcu.Nie wiem też na ile nasilony jest nałóg Pani mamy i na ile jest w stanie zadbać o podstawowe potrzeby dzieci.Jeśli nie jest sprawą tą powinna zająć się opieka społeczna.Ale Pani ma prawo do własnego życia i do rozwoju czyli do podjęcia studiów.Proszę rozważyć podjęcia psychoterapii ponieważ pomoglaby ona Pani uporać się z poczuciem winy z powodu wyjazdu i pomóc zdystansować się emocjonalnie od sytuacji domowej.Życzę powodzenia

0

Szanowny Panie,

opisał Pan bardzo trudną i stresującą sytuację. Wygląda na to, że jest Pan zatroskany o losy swojego rodzeństwa, a z drugiej strony zależy Panu na własnej przyszłości. Warto zauważyć, że sprowadzenie takiej sytuacji do dylematu: wyjechać czy nie, może być pułapką powodującą jeszcze większe napięcie emocjonalne. Wydaje się, że najrozsądniej byłoby zastanowić się nad rozwiązaniem tej sprawy wspólnie ze specjalistą psychologiem. Osoba trzecia pomogłaby Panu spojrzeć na sytuację z dystansu. Należy także wspomnieć o podstawowej formie leczenia uzależnienia od alkoholu jaką jest terapia odwykowa, bez której trudno będzie oczekiwać istotnych i trwałych zmian w zachowaniu osoby uzależnionej.

Pozdrawiam serdecznie.

0

Witam,

Opisana przez Pana sytuacja jest szczególnie trudna i budzi wiele wewnętrznych konfliktów. Musi Pan sobie jednak uświadomić, że nie jest Pan w tym sam. Drogi, które należałoby wypróbować, to po pierwsze próba namowy matki do podjęcia leczenia( bądź wystąpienie o sądowne skierowanie) oraz znalezienie wśród dorosłych członków dalszej rodziny - osób, które mogłyby zaopiekować się rodzeństwem - czy to na czas leczenia, czy po prostu kontrolować sytuację. Wspomagające w końcu są też instytucje jak ośrodki pomocy czy interwencji kryzysowej - zarówno jako pomoc dla Pana ( wsparcie psychologiczne) jak i dla rodziny.

Ta obciążająca sytuacja nie powinna jednak pozbawiać Pana marzeń i planów o lepszym życiu, dzięki któremu w przyszłości być może właśnie w ten sposób najlepiej będzie mógł Pan pomóc swojemu rodzeństwu.

Wszystkiego dobrego!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty