Witam serdecznie!
Pana matka przejawia negatywną postawę rodzicielską – jest nadopiekuńcza, chce nadmiernie Pana chronić. Być może jest to właśnie związane z faktem, iż jest Pan ostatnim, najmłodszym dzieckiem w rodzinie. Starsze rodzeństwo już się usamodzielniło, wyfrunęli z gniazda rodzinnego. Tylko Pan jest w miarę najbliżej matki i to nad Panem jeszcze odczuwa możliwość sprawowania kontroli, a tym samym możliwość poczucia się potrzebną jako matka. Postawa nadmiernie ochraniająca charakteryzuje często matki samotne, wdowy, kobiety opuszczone przez męża, które żyją w nieustannym lęku o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka, ale jednocześnie hamują jego aktywność i samodzielność, co negatywnie wpływa, np. na Pana związek. Wychowanie „cieplarniane” utrudnia Panu proces usamodzielnienia się i wystawia Pana na konflikty z partnerką, z którą się Pan związał. Jak sobie poradzić z nadopiekuńczą matką? Najczęściej w takich sytuacjach, jeżeli tylko pojawia się pierwsza nadarzająca się okazja, dziecko przejawia tendencje do zerwania kontaktu z nadopiekuńczym rodzicem, by nie czuć się ograniczonym. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. Proszę pamiętać, że jest Pan dorosłym mężczyzną i ma Pan prawo do swojego własnego życia. Jeżeli nie odpowiada Panu, że matka wydzwania kilkanaście razy w ciągu dnia, proszę jej stanowczo i asertywnie powiedzieć: „Mamo, rozumiem, że się martwisz, ale jestem dorosły i potrafię o siebie zadbać. Proszę, być dzwoniła tylko raz w ciągu dnia, np. wieczorem, kiedy skończę zajęcia na uczelni”. Coś w tym stylu. Kiedy matka będzie dzwoniła w innych porach, proszę nie odbierać telefonu. Na początku może czuć się ignorowana, lekceważona przez Pana, ale z czasem powinna zrozumieć, że ma Pan prawo do własnego życia i mam nadzieję, że ograniczy nękanie Pana swoimi telefonami. Ma Pan prawo również decydować o tym, kiedy chce Pan być odwiedzany przez matkę itd. Zachęcam Pana również do przeczytania poniższych tekstów, które podpowiedzą Panu, jak zachowywać się asertywnie w stosunku do matki i jak z nią skutecznie rozmawiać, by nie poczuła się urażona albo odtrącona:
Porozumienie bez przemocy
Mówienie „nie”
Asertywność
Relacje matki z synem
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Witam,
często tak jest, że rodzice nie potrafią sobie poradzić, z fazą rozwojową (prawidłowy proces funkcjonowania), jaką jest dorosłość i próbują ingerować, paradoksalne jest, to, że dziecko przystosowuje się do życia i w momencie, kiedy jest w stanie samodzielnie funkcjonować, rodzicowi trudno, w to uwierzyć lub czuje się odrzucony, niepotrzebny. Z treści listu wynika, że próbował Pan rozmawiać z mamą, bez skutku. Mama martwi się i dlatego ciągle wydzwania, proszę starać się informować mamę, w miarę możliwości, spokojnie, gdzie Pan wychodzi, o której Pan wróci, jeśli jest sytuacja, że nie wraca Pan na noc do domu, to dobrze byłoby napisać sms-a do mamy, z taka informacją, z czasem mama się przyzwyczai do tego stanu.
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak poradzić sobie z nadopiekuńczą matką? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak poradzić sobie z problemem w relacjach z matką? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak radzić sobie z toksycznym rodzicem? – odpowiada Dr Aleksandra Karmazyn
- Zakaz wychodzenia z domu dla 18-latka – odpowiada Mgr Agnieszka Glica
- Matka nie pozwala mi się wyprowadzić i ułożyć sobie życia – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Toksyczne relacje z matką u 20-latki – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Ingerencja matki alkoholiczki w życie córki – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak poradzić sobie z nadmierną kontrolą rodziców? – odpowiada Mgr Tytus Dziewięcki
- Jak poradzić sobie ze złymi relacjami z siostrą i matką? – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jak być bardziej asertywną w stosunku do własnej matki? – odpowiada Mgr Agnieszka Glica
artykuły
„Chłopaki nie płaczą", czyli dlaczego zdecydowana większość osób poszukujących pomocy psychologicznej to kobiety
Stereotypowy obraz mężczyzny opiera się na odwadze
Awantury zamiast leczenia dzieci. Lekarka: Wyprosiłam ich z gabinetu
Niektórzy rozwodzący się rodzice zrobią wszystko,
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m