Witam,
często jest tak, że rodzice nie radzą sobie z fazą dorosłości swoich dzieci, jest to problem, który najlepiej rozwiązać ze specjalistą, mamie przydałaby się psychoedukacja dotycząca wchodzenia w dorosłość, jako fazy rozwojowej. Pojawia się dysonans, ponieważ jest rozbieżność potrzeb, Pani potrzebuje usamodzielnienia, człowiek dorosły, to osoba, która ukończyła określony wiek (21lat), przejawia dojrzałość biologiczną, społeczną, cechuje się autonomią w kierowaniu własnym życiem - aktywności w dążeniach i celach do "samostanowienia". Rodzicom niekiedy trudno jest zrozumieć autonomię swojego dziecka. Zachęcam do skorzystania z pomocy specjalistycznej, z psychologiem łatwiej będzie poradzić sobie z problemem.
Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Toksyczna matka 18-latka – odpowiada Mgr Katarzyna Orlikowska
- Jak radzić sobie z toksyczną matką w wieku dorosłym? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak poradzić sobie ze śmiercią matki? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Nadopiekuńczość rodziców wobec 19-latki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak poprawić relacje ze swoimi rodzicami? – odpowiada Mgr Katarzyna Kapral
- Lęk 20-latki przed dorosłym życiem – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Relacje matki z synami – odpowiada Mgr Nina Szalas
- Problemy w relacjach z rodzicami u 20-latki – odpowiada Mgr Joanna Szlasa
- Depresja i zmienne zachowania w stosunku do matki – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Dlaczego ojciec krytykuje matkę? – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
artykuły
Sama straciła koleżankę. Agnieszka Sienkiewicz chce krzyczeć o problemach psychicznych Polaków
- Moja koleżanka targnęła się na życie mając 1
"Nie chcę wyższej kwoty renty. Chciałabym po prostu akceptacji". O dorosłości z dziecięcym porażeniem mózgowym
- Odkąd się urodziłam, to czuję się niewidzial
''Szkoda by było teraz umierać''. Magda Swat od 9 lat żyje z rakiem trzustki i nie zamierza się poddać
- To jest walka. Niektórym może się wydawać, ż