Jak radzić sobie z toksyczną matką w wieku dorosłym?

Witam mam 24 lata. Urodziłam się z roszczepem środkowym oraz roszczepem stawów biodrowych jednak po 19 latach leczenia funkcjonuje normalnie. Jednak mam problem z moją mamą ponieważ czuje się jakby traktowala mnie wciąż jak małe dziecko. Już nie dam rady policzyć na palcach ile razy nażucała mi swoją rację, ile razy próbowała wmuwić mi że jestem chora i mówi to każdemu, wszczyna kłótnie o wszystko nic co robię się jej nie podoba. A kiedy dochodzimy do bolącego ją tematu w każdej kłótni wrzeszy na mnie że jestem taka jak ojciec, nic w życiu nie osiągnę, nie jestem nic warta, że do puki tu mieszkam będzie mi mówić co mam robić i kropka. Ostatnio kiedy wszczęła awanturę ja postanowiłam tupnąć nogą i się jej postawić na co ona udając płacz i lament wyszła z domu aby wywrzeć na mnie poczucie winy. Problem w tym iż czuje się ubezwlasnowolniona nie umiem wypełnić PIT, nie wiem jak obsługuje się pralkę, nie umiem gotować. Ponieważ ona twierdzi że ja nic nie umiem a jak coś dotkne to zepsuje i lepiej ona to bedzie robić. Mowi do mnie w trybie rozkazującym i nakazującym. Mój tata rozwiódł sie z mamą gdy miałam 8 lat i wyleciał do Kanady. Mamy praktycznie nie było w domu opiekowała się mną babcia i dziadek bo ta pracowała w banku do późna. Nigdy jej nie było. Zawsze gdy kupowała mi drogie ubranka oczekiwała podziękowania. Przez nią nie mam znajomych, nie umiem znaleźć partnera, boję się otoczenia. Uważa że nikt nie pokocha dziecka bo dziecinnie się zachowuje. To że poszlam na kosmetologie do szkoły policealnej to jak wbicie jej nóż w plecy bez przyszłości. Uważa że ona wszystko musi za mnie załatwiać bo ja nie umiem. Za kazdym razem gdy chce wyremontowac swój pokój ona musi wszcząć klutnie że jestem niewdzieczna i ze meble na wymiar drogie jestem rozpuszczona tylko problem w tym że te meble mają 15 lat a zielona farba na ścianie z 8 lat po 2 latach kłótni w końcu się zgodziła to był koszmar. Kiedy chce wziąć kredyt na mieszkanie śmieje się ze mnie i twierdzi że nie wiem ile to kosztuje, jej zdaniem nie znam wartości pieniądza i że nie poradzę sobie z tym że ona by musiała najpierw zrobić remont w tym MOIM MUESZKANIU i wynająć mi współlokatora bo sama nie dam rady i nie znam sie na sprzecie RTV AGD i że nie będę umiała kupić lodówkę czy mikrofale A nawet pralkę i ona musi mieć mnie pod kontrolą. Mój tata uważa że ona jest toksyczna dlatego się z nią rozwiódł, jego ponoć też kontrolowała i była zazdrosna o wszystko co robił. Proszę pomóżcie mi bo ja sama nie wiem co robić
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

matka nadopiekuńcza, kontrolująca, nie znosząca sprzeciwu jest osobą toksyczną, mama widzi w Pani chorą dziewczynkę, którą należy chronić przed światem, bezradną, nieprzystosowaną do życia. Rolą rodziców jest nauczyć dziecko gotować, obsługiwać sprzęt domowy, chociażby dlatego, że rodzice kiedyś nie będą wstanie opiekować się już dorosłymi dziećmi, w związku z tym - obowiązkiem opiekunów jest nauczyć dziecko radzić sobie w życiu. Pani ma prawo uważać się, za osobę zdrową, zaradną i stanowiącą o sobie, ponieważ jest Pani młodą kobietą. Pani mama nie potrafi zaakceptować faktu związanego z Pani dorosłością, samodzielnością, możliwe, że mama boi się, że Panią straci i w taki toksyczny sposób stara się Panią uzależnić od siebie, tak naprawdę nie ma więzi pomiędzy Paniami. Ojciec uwolnił się z tego związku, zazdrość niszczy relację. Zachęcam Panią do rozważenia dla siebie pomocy w formie psychoterapii, ze specjalistą łatwiej będzie sobie poradzić z tym problemem. W tej relacji z mamą Pani poczucie własnej wartości może być niestabilne. Niskie poczucie własnej wartości kształtuje się pod wpływem doświadczeń w dzieciństwie; brak pozytywnych wzmocnień (pochwał), brak zainteresowania rodziców dzieckiem, czy osób znaczących, odizolowanie od rodziny. Utrata bliskiej osoby lub nadużycie; emocjonalne/fizyczne. W takim procesie kształtuje się negatywny ogląd siebie, przejawiający wysoki poziom samokrytycyzmu, negatywna treść przekonań o samym sobie, innych i świecie, w związku z tym rozwijane są określone strategie działania (zachowanie) lub zasady życiowe - Osoba widzi siebie, jako „nie dość dobrą”, lub tak jak Matka Pani wmawia różne nieumiejętności, to powoduje stan wyuczonej bezradności, brak nadziei - wpływa na poziom nastroju, samozadowolenia.
Z wyrazami szacunku, Bożena Waluś

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty