Jestem bardzo szczupła. Co zrobić?

Witam,

przede wszystkim ciesze się, że zauważyłaś problem i chcesz coś z nim zrobić! To bardzo dobrze.

Faktycznie, Twoja masa ciała w stosunku do wzrostu jest za mała. Optymalnie przy takim wzroście dziewczynki w Twoim wieku ważą około 45 kilogramów. Powinnaś więc dążyć do przytycia paru kilogramów.

Nic nie piszesz o tym, jak odżywiasz się w tej chwili, podam Ci więc ogólne zalecenia. Prosiłabym Cię o ich przeanalizowanie i zastosowanie w życiu. W razie wątpliwości możesz pisać, a najlepiej gdybyś dosłała jeszcze przykładowy jadłospis z jednego dnia. W tej chwili nie wiem, gdzie tkwi problem - czy w rodzaju produktów, do których nie możesz się przekonać, czy w ich ilościach... 

Zasady:
- spożywaj 4-5 posiłków w ciągu dnia o stałych porach (tak by przyzwyczaić organizm do upominania się o tych godzinach), małych objętościowo, ostatni posiłek na ok. 3 godziny przed snem;

- umiarkowany wysiłek fizyczny poprzedzający np. obiad, będzie wzmagał Twój apetyt, a po posiłku polecam krótka siestę,

- najlepiej gdybyś jadała posiłki gotowane, duszone, pieczone. Smażenie - choć dostarcza dużej ilości kalorii - nie będzie polecane ze względu na długie zalegiwanie w żołądku i zmniejszanie apetytu. Podobnie produkty wzdymające, wędzone.

W ciągu dnia powinnaś zjeść:
- 5 porcji produktów zbożowych (płatki, ale nie te reklamowane, a owsiankę na mleku oraz inne płatki nieprzetworzone; grube kasze, np. gryczaną, brązowy ryż, makaron, pełnoziarniste pieczywo);
- 4 porcje warzyw - w formie surowej, gotowanych jarzynek oraz zup. Możesz je łączyć z produktami zbożowymi, "przemycać" bułkę tartą posypując kalafiora, dodawać grzanki do zup;
- 3 porcje owoców - przygotowuj je w formie świeżo wyciskanych soków, sałatek, koktajli mlecznych, z dodatkiem galaretki jeśli najdzie Cię ochota na coś słodkiego. Polecam również owoce suszone i orzechy (garść dziennie, np. dodawana do płatków na śniadanie);
- 2 porcje produktów mlecznych - mleko z płatkami, maślanki i kefiry same lub z owocami (koktajle), sery, zwłaszcza białe, rzadziej żółte. Możesz dodawać śmietany 18% do zup lub mleka z mąką. Pozwalaj sobie na budyń na mleku, dodawaj mleko w proszku do dań;
-  w ciągu dnia spożyj jedną porcję mięsa np. na obiad (polecam ryby oraz chude mięso czerwone, drób) lub zamienników (fasola, groch, soja) oraz 2-3 plastry wędliny najlepiej przygotowanej w domu (schab pieczony itp.). Białko pozwoli na budowanie Twoich mięśni;
- stosuj oliwę i oleje do sałatek (łyżeczka na porcję warzyw), smaruj pieczywo margaryną, dodawaj ją do gotowanych ziemniaków.

Pamiętaj, że przytyć należy w sposób zdrowy. Nie będę Ci zalecać produktów, które zawierają duże ilości zbędnych kalorii i nic poza tym (kolorowe napoje gazowane, duże ilości słodyczy, tłuszcz zwierzęcy typu smalec, fast foody kupowane na mieście - polecam natomiast przygotowanie pizzy, zapiekanek w domu), bo nie tędy droga. Dlatego nie zdziw się, że namawiam Cię do wykluczenia z diety produktów, o których słyszysz, że są ograniczane w czasie odchudzania. To nie moja pomyłka :-)

JEŚLI wdrożyłaś omawiane zasady, a masa ciała stoi w miejscu lub spada albo też "jesteś za chuda" dopiero od jakiegoś czasu (np. wszyscy to zauważyli od pół roku, pytają czy się odchudzasz, chudniesz pomimo spożywania dotychczasowych ilości jedzenia) - powinnaś udać się do lekarza pierwszego kontaktu. Być możesz masz jakieś problemy zdrowotne (np. nadczynność tarczycy), które dają takie objawy i należy się z nimi szybko rozprawić.

Pytaj, jeśli coś jest wciąż wątpliwe.

Pozdrawiam ciepło!
Ula Bieniek