Krzyczę na żonę, robię różne rzeczy i tego nie pamiętam - czy to schizofrenia?
Witam, mam 27 lat i od pewnego czasu mam problemy ze sobą, z którymi nie potrafię sobie poradzić. Mam wspaniałą żonę, którą kocham i szanuję, przychodzi jednak czas że strasznie ją krzywdzę. Odbywa się to zarówno bez spożywania, jak i po spożywaniu nieznacznej dawki alkoholu. Podczas kłótni z nią, obrażam ją, mówię rzeczy których normalnie bym jej nie powiedział, nie użył w stosunku do niej. Przeradza się to w agresję (bez rękoczynów) na rzeczach martwych. Po wszystkim mało co pamiętam, w zasadzie nic. Żona wszystko mi opowiada i przeżywam dramat. Czym to może być spowodowane? Ostatnio już przeszedłem samego siebie, zacząłem na portalu społecznościowym klikać a właściwie flirtować z innymi kobietami, ale oczywiście na klikaniu się kończy. Nie wiem czy to jakieś rozdwojenie osobowości? Bo nie mam zamiaru jej zdradzać:( Potem tego żałuję wszystkiego i ciągle naprawiam swoje winy:( Proszę o pomoc, jeśli to możliwe. Pozdrawiam