Kto może mi pomóc? Czy istnieją grupy wsparcia dla osób neurotycznych i znerwicowanych? Czy ktoś ma podobne lęki? Jak sobie z nimi radzi?
Wiem, że moje problemy mają swoje korzenie w dzieciństwie. Moja mama zmarła, jak miałam 9 lat, a ojciec był alkoholikiem. Wychowywana byłam przez ciotki. Jednak wyszłam szczęśliwie za mąż i urodziłam dwójkę dzieci. Mam stała pracę i dobry nastrój w pracy. Moje problemy nasiliły się bardzo mocno po śmierci męża. Zostałam z dwójką dorastających synów. Bardzo mocno odczuwałam osamotnienie, ciągły brak poczucia bezpieczeństwa, lęki, płaczliwość z byle powodu, wybuchowość, zamartwianie się, nawracające myśli i ogromną potrzebę bliskości z drugą osobą oraz miłości. Jednak wszystkie moje starania, aby na nowo ułożyć sobie życie, kończyły się niepowodzeniem. Moje związki zawsze się rozpadały. Raczej szybko. Kilka razy trafiłam na osoby uzależnione od alkoholu. Każde rozstanie mocno przeżywałam. Depresja, płaczliwość, niechęć do życia, zakłócenia snu. Gdy kogoś poznałam, miałam ogromny lęk przed odrzuceniem. Prześladował mnie lęk przed samotnością. Byłam u psychiatry i psychologa (NFZ), ale niewiele to pomogło, brak kontynuacji leczenia, duże kolejki i niewielkie zainteresowanie moimi problemami zniechęciły mnie do leczenia. Lekiem na moje dolegliwości stało się poznanie kogoś nowego. Wtedy wracała radość do życia. Poczucie szczęścia i bezpieczeństwa. Ale lęk przed odrzuceniem i samotnością czaił się w zakamarkach mojego umysłu. Moja wybuchowość, płaczliwość, pesymizm skutecznie potrafiły odstraszyć wszystkich. Powstało zamknięte koło. Zaczęłam czytać różne książki, artykuły chcąc sobie pomóc. Myślę, że mam już pewne pojęcie na czym polegają moje problemy. Powinnam znaleźć sobie jakąś pasję w życiu, ale do tej pory nie udało mi się to. Wiem, że najlepszym rozwiązaniem jest psychoterapia, jednak to jest bardzo kosztowne. Czy istnieją jakieś inne sposoby, aby sobie pomóc? Materiały, kasety? Grupy wsparcia?