Lęk przed jedzeniem w większym skupisku ludzi i podejściem do tablicy na wykładach
Witam. Jestem uczennicą szkoły zaocznej. Mój problem polega na lękach przed ludźmi, przed jedzeniem w większym skupisku ludzi, a nawet przed podejściem do tablicy na wykładach. Gdy sama jestem w domu, boję się, że ktoś przyjdzie i nie będę potrafiła się zachować... Zaczęło się od lęków na praktykach w szkole zawodowej. Stałam na kasie i bałam się większych skupisk ludzi. Wtedy miałam te lęki - trzęsłam się, serce waliło jak szalone, miałam trudności z oddychaniem, były zawroty głowy, bolesne kłucie w klatce piersiowej... Koleżanka poleciła mi wizytę u psychologa. Poszłam, lekarz stwierdził, że mam nerwicę lękową i przepisał mi lek uspokajający, po którym czułam się otumaniona. Brałam go kilka miesięcy. Gdy nie przyniósł żadnych rezultatów, poszłam po raz drugi do lekarza. Stwierdził, że nie przepisze mi żadnych leków, ponieważ jestem za młoda. Miałam ok. 20 lat. Nic się nie zmieniło z lękami. Mam wrażenie, że raczej się nasilają... Od kilku miesięcy biorę lek uspokajający 2x dziennie. Czuję się po nim trochę lepiej, ale gdy tylko odstawię, wszystko wraca. CO ROBIĆ? JAK SOBIE RADZIĆ W ŻYCIU CODZIENNYM? GDZIE SZUKAĆ POMOCY? Moje życie kiedyś wyglądało normalnie, a odkąd mam te lęki, najprostsze rzeczy sprawiają mi problemy... Bardzo proszę o radę!