Lęk przed własnym mężem

w wieku 50-lat mój mąż zrobił się bardzo niebezpieczny, biję się go. Kiedyś potrafił powiedzieć kocham cię , teraz słyszę zostaw mnie znowu się czepiasz. Kiedy razem pracujemy jest to ciężka fizyczna praca- krzyczy na mnie że nie potrafię np. trzymać porządnie kiedy to nie jest na siły kobiety. Nawet doczekałam się takich słów że jestem typem kobiety pechowej , że wszystkie nieszczęścia jakie się mu przytrafiły są przez mojego pecha. Mówił nawet" jesteś czarownicą, wiedźmą to ty ściągasz te czar
KOBIETA, 50 LAT ponad rok temu

Witam
W każdym małżeństwie zdarzają się trudne chwile.
Jeżeli dzieje się coś niedobrego, na pewno nie wolno
tego dłużej tak zostawiać.
Problem sam się nie rozwiąże.
Unikanie tematu jedynie oddala Państwa
od siebie, a problem pozostaje nierozwiązany.
Myślę, że najlepszym wyjściem będzie szczera rozmowa.
Najlepiej podczas weekendu, bez pośpiechu,
gdy będziecie zrelaksowani. Proszę zadbać o to,
by nikt Państwu nie przeszkadzał.
Wyjaśnijcie sprawę i zastanówcie się,
co jest przyczyną, co trzeba zmienić.
Jeśli nie będziecie w stanie poradzić sobie sami,
to zachęcam Państwa do psychoterapii,
która jest najskuteczniejszym sposobem dotarcia
do przyczyny i znalezienia właściwego
rozwiązania problemu .
Pozdrawiam serdecznie

0

Witam serdecznie,
Tego rodzaju zachowanie męża może mieć podłoże lękowe,którego przyczyn nie znamy,ale mogą się wiązać z poczuciem utraty jego własnych sił fizycznych,których wymaga w sposób nadmierny od Pani.Jest nierzadko właśnie tak,że nieakceptowane cechy własne szczególnie ostro dostrzega się u innych a nawet są im one przypisywane dla ratowania własnego wizerunku.Nie ma jednak powodów,by stres męża przypłacać własnym lękiem,więc stanowczo proszę wyrazić sprzeciw wobec terroryzowania Pani i zachęcić do wspólnej wizyty w poradni zdrowia psychicznego,wraz ze zbadaniem stanu zdrowia w aspekcie fizycznym/schorzenia typowo męskie/.Po wykluczeniu konkretnych schorzeń,lub podjęciu leczenia ciała,najlepiej byłoby wspólnie podjąć psychoterapię.
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam.

0

Witam Panią. Już pierwsze zdanie w Pani poście bardzo mnie zaniepokoiło. Po przeczytaniu całego Pani opisu myślę, że najważniejsze jest obecnie Pani poczucie bezpieczeństwa. Potrzebuje Pani wsparcia konkretnej instytucji i osób na miejscu by mieć możliwość bezpośredniego kontaktu. Ważne by w tym bezpośrednim kontakcie precyzyjnie została rozpoznana Pani sytuacja oraz zaplanowany program pomocy. Proszę zgłosić się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Poznaniu na ul. Dolne Chyby. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty