Moja rodzina jest dręczona przez byłego partnera mojej mamy - co robić?
Rok temu moja mama wyjechała, opuszczając naszą rodzinę. Przez jakiś czas spotykała się z pewnym mężczyzną, również Polakiem. Chciała ułożyć sobie życie na nowo. Jednak już po krótkim czasie zrozumiała, że nie będzie szczęśliwa z tym człowiekiem. Uciekła stamtąd. Dosłownie - uciekła. Teraz ten mężczyzna wydzwania do niej i po całej rodzinie, oczerniając nas od złodziei i jeszcze gorszych. Dzwoni do mojego zakładu pracy, mówiąc, że nie warto mnie zatrudniać, ponieważ jestem złodziejem i z pewnością niedługo okradnę mojego pracodawcę. Dzwoni przez całą dobę na telefon, wygrażając się. Nie pomaga zmienianie numeru, ponieważ znajduje on telefony domowe innych członków rodziny. Jego rodzina nie chce mieć z nim nic wspólnego. W swoich groźbach niejednokrotnie wskazuje, że chce wyrządzić krzywdę mojej mamie lub mnie. Twierdzi, że uknułyśmy spisek, żeby go oszukać. Są to jedynie oszczerstwa niemające nic wspólnego z prawdą. W rzeczywistości człowiek ten mści się za to, że mama nie chce z nim być i uciekła od niego. Sądząc po jego nagraniach na pocztę i SMS-ach, to człowiek chory psychicznie! Nieraz pisze, żebym się cieszyła, że mama nie przyjechała do mnie w trumnie. Serce mnie boli, jak o tym piszę. Są to ewidentne próby zastraszenia, szantażu i groźby. Jednak na policji powiedzieli mi, że ich autor musiałby dokładnie powiedzieć, jak chciałby dokonać jakiegokolwiek czynu. On jednak nie jest głupi i z pewnością zdaje sobie z tego sprawę. Stara się uprzykrzyć życie mnie i naszej rodzinie na każdym kroku, we wszelkich instytucjach i urzędach. Boję się, co może zrobić, bo wiem, że jest strasznie mściwy. Proszę wszystkich, którzy mogą pomóc, co zrobić w takiej sytuacji, żeby nie zwariować.