Myśli samobójcze, obrzydzenie - jak sobie poradzić?
Witam, Mam 23 lata i chciałbym dowiedzieć się co się ze mną tak naprawdę dzieje. Zacznę może od tego, że od 16 roku życia mam problemy z samym sobą, a zapoczątkowało to uzależnieniem od amfetaminy. Jestem już od bardzo dawna czysty jeżeli chodzi o narkotyki, lecz od tamtego czasu miewam coraz to częściej myśli samobójcze, problemy z koncentracją na czymkolwiek, czuję coraz to większe obrzydzenie do własnej osoby. Gdy wydaje mi się, że już jest lepiej, to nagle nie wiedząc czemu sięgam po alkohol i upijam się tak, że np. na drugi dzień budzę się na drugim końcu Polski, nie wiedząc co było powodem takowej wędrówki. Stąd też między innymi moje pytanie: co się ze mną dzieje? Nie wiem, ostatnio mam wrażenie, że nie chcę już myśleć jak sobie pomóc, tylko pogłębić te wszystkie stany depresyjne jakie mnie nękają już długi czas, żeby mieć odwagę i zakończyć to wszystko. Moje samopoczucie na co dzień jest zmienne, ale coraz częściej wstaję z myślą, że to życie jest już tylko pustą wegetacją i nie czeka mnie już tak naprawdę nic. Przepraszam jeżeli jest to napisane chaotycznie i jeśli nie zawiera wszystkich informacji, ale nawet nie potrafię pisać o emocjach jakie mną targają.