Dzień dobry,
proszę spróbować pomyśleć o tej sytuacji od drugiej strony: co takiego sprawiło, że opowiedziała Pani mężowi o swojej przeszłości? jakiej reakcji się Pani spodziewała? dlaczego zgodziła się Pani ponownie naciągać mężczyzn na pieniądze, skoro była Pani w związku? czy do tej pory czuła się Pani z mężem szczęśliwa? a może brakowało Pani ekscytacji związanej z takim sposobem "zarobkowania"?
Zastanawia się Pani, czy to normalne, że mąż pozwolił Pani na takie coś. Słusznie się Pani zastanawia i pewnie boi się Pani, że jemu na Pani nie zależy, że Pani nie kocha, skoro nie chce mieć Pani na wyłączność.
Ale trzeba się przede wszystkim zastanowić nad tym, dlaczego Pani dała się na to namówić, zamiast postawić jasne granice? Co się takiego dzieje w Pani małżeństwie, że postanowiła Pani związać się z innym mężczyzną?
Są to trudne pytania i odpowiedzi na nie mogą być ciężkie do odnalezienia, dlatego osobiście radziłabym Pani zgłosić się do psychoterapeuty i spróbować przyjrzeć się z bliska nieuświadomionym przyczynom Pani postępowania.
Pozdrawiam, Natalia Słowik
Witam serdecznie,
Pojawia się kilka kwestii, które bardziej lub mniej świadomie Pani ciążą w zaistniałej sytuacji.
Pierwszą z nich jest poczucie odpowiedzialności za fakt, że naciągała Pani mężczyzn. Wynika, że w jakimś stopniu obwinia pani za to męża, ma o to właśnie do niego (a nie do samej siebie) żal. Jakby wzięcie odpowiedzialności za Pani decyzje i wybory życiowe było tylko w rękach męża. A przecież jest również, a może przede wszystkim, w Pani rękach i to głównie Pani decyduje o tym, co będzie robić ze sobą i swoim życiem.
Drugą kwestią jest, najprawdopodobniej nieświadome, poczucie winy, związane z faktem, że ma Pani romans z innym mężczyzną.
Romans, uczucia miłości do drugiego mężczyzny, gdzie równolegle pozostaje Pani w związku małżeńskim, są ogromnym obciążeniem i sytuacją pełną napięcia.
Być może w takiej sytuacji, łatwiej jest Pani skupić się na żalu do męża, niż na uświadomieniu sobie faktu, że być może odczuwa Pani poczucie winy wobec męża za swoje postępowanie. Paradoksalnie (nieświadomie) przerzucając odpowiedzialność i winę na męża, za to że pozwolił Pani na coś takiego.
Wspomina Pani, że nie umie Pani wybaczyć mężowi. Myślę, że ważne byłoby "wybaczyć sobie", za różne doświadczenia i decyzje z Pani życia, co do których ma Pani wątpliwości, czy były słuszne.
Również sugerowałabym zgłosić się na bezpośrednie spotkanie z psychologiem lub psychoterapeutą, aby zobaczyć inna perspektywę Pani motywacji i działań.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego,
Katarzyna Włoch
-------------------------
ZAPRASZAM NA
http://charakterownia.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak żyć po zdradzie męża? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Silne poczucie winy po zdradzie – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
- Co zrobić po zdradzie męża? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Poczucie winy po odejściu od męża – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Jak zapomnieć o zdradzie męża? – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper
- Kryzys po 20 latach małżeństwa – odpowiada Mgr Ryszard Chłopek
- Kryzys wieku średniego męża – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Uczucie przygnębienia i brak wsparcia od męża – odpowiada Dr Anita Rawa-Kochanowska
- Jak poradzić sobie ze śmiercią męża? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy powinnam wrócić do męża? – odpowiada Mgr Alicja Maria Jankowska
artykuły
Jak żyć z alkoholikiem?
Jak żyć z alkoholikiem? Jak sobie radzić z chorobą
Mateusz Gąsiorowski ma 33 lata. "Bardziej spodziewaliśmy się guza, nie alzheimera"
Ma zaledwie 33 lata i choruje na alzheimera. - Nie
Życie z kosmitą. Mój mąż ma zespół Aspergera
Bill Gates, Albert Einstein i Mozart - wybitni? Z