Napady wściekłości u męża

Mój mąż (30 lat) miewa napady wściekłości. Mają one jakiś powód, ale przesadnie wyolbrzymiony. W tych napadach jest agresywny, trzaska drzwiami, rzuca przedmiotami, krzyczy, do mnie odnosi się wulgarnie. Jest blady i zmieniony na twarzy. Za chwilę kładzie się i niby śpi, ale wiem, że "gryzą" go nerwy. Może tak przeleżeć parę godzin.

Potem wstaje i znów jest awantura. Nie chce nic jeść. W nocy też tak pozornie śpi. Rano wstaje w takim samym nastroju. Nie chce ze mna rozmawiać, zamyka się w sobie. To trwa jakieś 2 dni. Potem powoli przychodzi uspokojenie, leży lub siedzi bez ruchu, nie reaguje gdy do niego mówię, czasem ma lekkie drgawki. Gdy się ocknie boli go głowa. Na końcu wylewa z siebie cały żal (przytulam go), są łzy, przepraszanie (nie wszystko pamięta) i wszystko wraca do normy. To się zdarza może raz na pół roku.

Mąż w ogóle jest nerwowy, łatwo wyprowadzić go z równowagi, często ma "doła", załamuje się, czymś się martwi (ma wtedy biegunkę, albo dławienie przy jedzeniu). Poza tym jest to poważny, odpowiedzialny człowiek, wesoły, życzliwy, towarzyski. Czy te napady złości to jakaś choroba? Czy trzeba iść z tym do psychiatry?

KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam!

Zachowanie Pani męża może wskazywać na problemy z kontrolą emocji. Jednak nie usprawiedliwia go to, by przy kolejnym silnym wzburzeniu okazywać Pani brak szacunku i być agresywnym względem Pani. Jego zaburzenia warto skonsultować z psychiatrą lub psychologiem.

Jednak sądzę, że Pani przede wszystkim powinna zająć się swoją psychiką. Mąż powinien poddać się leczeniu (jeśli zaleci je psychiatra), ale przede wszystkim psychoterapii. Swoim niekontrolowanym zachowaniem oraz brakiem inicjatywy zmiany tego, wyrządza Pani dużą krzywdę. Z uwagi na to, jak zachowuje się w trakcie takich ataków powinien niezwłocznie skorzystać z pomocy specjalisty. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty