Witam,
prócz leczenia farmakologicznego warto pomyśleć także o psychoterapii, która pomogłaby z znoszeniu objawów a docelowo także ich zniwelowaniu, oraz także w lęku przed wychodzeniem z domu. Zachęcałabym do przemyślenia tej kwestii, istnieją możliwości terapii w prywatnych praktykach oraz z NFZ, gdyby chciała Pani szukać terapii refundowanej, proszę poszukać Poradni Zdrowia Psychicznego współpracujących z NFZ i tam umawiać się na konsultacje. Rozumiem, ze jest Pani pod opieką lekarza psychiatry, może Pani także jego zapytać o możliwości psychoterapii (czasami potrzebne jest skierowanie). Pozdrawiam i życzę powodzenia. Gdyby miała Pani jakieś dodatkowe pytania może się Pani kontaktować ze mną bezpośrednio.
odpowiedz na portalu nic nie zmieni, polecam psychoterapie u doswiadczonego terapeuty.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Duszności, problemy z oddychaniem i ból w klatce piersiowej a nerwica – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Nerwica lękowa i silne bóle głowy – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Uczucie irracjonalnego poczucia winy – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Zawroty głowy, drętwienie rąk i bóle mięśniowe – odpowiada mgr Adam Zajączkowski
- Osłabienie przy zawrotach głowy a nerwica – odpowiada Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka
- Trudność z przełykaniem przy nerwicy lękowej – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Zawroty głowy, duszności i stwierdzenie nerwicy – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Brak sensu życia przed rozpoczęciem studiów – odpowiada Mgr Agnieszka Urbanowicz
- Jak radzić sobie z nerwicą bez psychoterapii? – odpowiada Mgr Agnieszka Nowogrodzka
- Hipnoza a terapia nerwicy – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
artykuły
10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow
"Nie mam oporów przed żadną czynnością". Fragment książki Weroniki Nawary "W czepku urodzone"
Weronika Nawara jest pielęgniarką. Zna ten świat "
Dziewczyna, która nie je. Jej choroba jest zagadką
Anna ma 29 lat i od 2,5 roku nic nie zjadła i nie