Nerwowość, lęk, zniechęcenie - co dalej?

Witam! Mam od niedawna "mały" problem. Przez ponad tydzień jestem nerwowa, nic mnie nie cieszy, najchętniej nie rozmawiałabym z nikim leżąc tylko na kanapie. Na wszystkich dookoła krzyczę (szczególnie matka), robiąc im na przekór. Unikam ludzi jak najbardziej mogę. Czekają mnie matury ustne, egzaminy, zaliczenia, wybór kierunku studiów, a ja po prostu mam to gdzieś, nie chce mi się nic, chociaż wiem, że to dla mnie najważniejszy wybór w życiu. Zawsze byłam określana jako niezależna rodzice nie wtrącali się do mojej nauki, ponieważ dobrze sobie radziłam. Nigdy się nie interesowali. Chciałabym iść na studia aktorskie, lecz samo miasto, do którego musiałabym się przenieść (by to właśnie studiować) przerasta mnie. Wciąż jestem w przekonaniu, że nie dam sobie rady, już nic mnie nie cieszy, straciłam sens życia. Nie uczę się, "olewam" testy. Najchętniej siedziałabym ciągle w domu. Żyję ciągle w innym świecie - tym nierealnym. Czuje w sobie wewnętrzne stany nerwowe, budzę się w nocy, nie mogę spać, jestem ciągle zmęczona i niewyspana. Gdy ktoś coś ode mnie chce, reaguję wrzaskiem i trzaśnięciem drzwi. Proszę o pomoc. Nesa

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

W okresie dużych zmian często pojawiają się kryzysy. Przed Panią czas wielu poważnych decyzji. Lęki i nerwowość są związane bezpośrednio z sytuacją, w której obecnie się Pani znajduje. Odkładanie spraw na potem, nieuczenie się, kłótnie, z jednej strony są ucieczką od trudnych wyborów, z drugiej próbą zwrócenia na siebie uwagi bliskich.

Była Pani niezależna, ale teraz jest czas, kiedy warto jest mieć wsparcie ze strony rodziców. Mają oni dużo większe doświadczenia życiowe, zapewne podjęli niejedną trudną decyzję i mogą wspomóc Panią radą. Należałoby przeprowadzić z nimi rozmowę, otworzyć się i porozmawiać o swoich obawach.

To normalne, że czuje Pani lęk przed nowym miastem, obcymi ludźmi. Każdy z nas ma takie obawy, kiedy musi całkowicie zmienić środowisko. Jednak nazywanie własnych emocji i dzielenie się nimi z otoczeniem, pozwala nam na lepszą ich kontrolę i zrozumienie. Kiedy poszuka Pani pomocy i będzie otwarcie mówić o swoich uczuciach, one nie będą już tak silne. Przyszłość może przerażać, ale może też nieść ze sobą wiele nowych i ciekawych doświadczeń, szczególnie kiedy ma się wsparcie swoich bliskich.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty