Szanowna Pani
Po przeczytaniu Pani maila dochodzę do wniosku, że znajduje się Pani w grupie osób, którym psychoterapia może przynieść nieopisane korzyści. Wydaje mi się, że dopóki nie uporządkuje pani swoich uczuć i nie wyznaczy priorytetów, ciężko będzie Pani znaleźć szczęście i samospełnienie. Doradzałabym wstrzymanie się od podejmowania pochopnych decyzji dotyczących związku i udanie się na terapię do psychologa. Nie należy także przekreślać sfery intymnej Pani związku. To, że znajduje pani z mężem porozumienie duchowe, może być znakomitą podwaliną dla więzi intymnej.
Sfera erotyczna, jak każda inna, często wymaga pracy nad nią, analizowania problemu i szukania rozwiązań. Dobrze byłoby udać się po te rozwiązania do seksuologa. Zdziwiłaby się Pani, słysząc, jak wiele par, których łóżko było przez lata miejscem wiejącym nudą, zmieniło się w trakcie terapii w namiętnych kochanków. Może także w Pani mężu drzemie namiętność, która dotąd po prostu nie została rozbudzona. W każdym razie więcej wiary! Jestem przekonana, że przy pomocy psychologa i seksuologa uda się wreszcie poukładać Pani życie!