Nie potrafię zaakceptować swojego ciała. Co się ze mną dzieje?
Mam 17 lat, 157 cm wzrostu i ważę 48 kg. Moja waga jest dobra, lecz chciałabym nadal schudnąć. Nie potrafię się zaakceptować. Po każdym posiłku mam depresję i wyrzuty sumienia, zastanawiam się, co mogłabym zrobić, aby schudnąć. Pomimo, że nigdy nie byłam gruba, taka się czuję. Raz się odchudzam, za chwilę zjadam połowę lodówki. Wtedy pojawia się myśl: „co teraz?” i mam ochotę iść zwymiotować wszystko. Parę razy nawet próbowałam, lecz nie potrafię. Co się ze mną dzieje?
Nigdy nie miałam takiej obsesji na punkcie wagi, zawsze jadłam tyle, ile chciałam i to co chciałam, aż w końcu postanowiłam schudnąć. Chciałabym, żeby ta obsesja minęła, abym zaakceptowała siebie i mogła normalnie jeść, bym nie rozmyślała o wszystkich kaloriach, które zjadam. Poza tym, ostatnią miesiączkę miałam 1 sierpnia... Podobno jest to jeden z objawów anoreksji. Co to wszystko znaczy?