Witam,
nie rzadko trudne do rozdzielenia jest to co pochodzi z własnych przekonań a co od drugiej strony. Mi rzecz jasna po tak krótkiej informacji także trudno określić udział Pana czy Pana żony. Pisze Pan, ze coś się zmieniło, wypaliło, może tak być i także przyczyny tego mogą być różne i po obu stronach mogą leżeć. To co mogę zalecić jednak, to (jeśli Pan sam zauważa, że to myślenie o zdradzie stało się Pana obsesją) to może Pan nad tym pracować we własnej terapii, przyglądając się temu, warto to zrobić. W kolejnym kroku warto byłoby zapewne wyjaśnić sprawę pomiędzy Państwem, bo jak wspomniałam wiele czynników może powodować tą zmianę. Niestety także Pana nastawienie, może być dla żony trudne. to trochę na zasadzie akcji i reakcji im większy nacisk tym większy opór:( Nie mam możliwości zaproponowania jakiegoś szybkiego rozwiązania, jednak możliwości rozwiązania istnieją. Szczerze zachęcałabym do przyjrzenia się sobie, swoim potrzebom (tak jak Pan słusznie zauważa także swoim męskim potrzebom), z pomocą psychoterapeuty można to z powodzeniem zrobić, bo jedna rzecz mieć potrzeby (to naturalne dla każdego) a druga znać je, być z nimi w zgodzie i konstruktywnie je realizować. Ten temat jest często kluczowym w terapii i nie mało osób ma takie problemy, na prawdę. Zachęcam do skorzystania z pomocy terapeuty. W razie dodatkowych pytań czy wątpliwości zapraszam do indywidualnego kontaktu. Pozdrawiam.
