Nie pisze Pani dokładnie co jest przyczyną stresu i "nerwów". Czy są to kłopoty w pracy? Czy nie radzi Pani sobie z emocjami w kontaktach z dziećmi? Czy przeżywa Pani inne problemy np.: w związku małżeńskim? Gdyby podała Pani te informacje, trochę łatwiej by było dać konkretne wskazówki.
Ogólnie jednak można powiedzieć, że przyczyną nerwowości czy wybuchowości zwykle jest fakt, że w jakiejś sytuacji nasze oczekiwania lub potrzeby nie są spełnione. Warto chwilę zastanowić się nad tym co sprawia, że dana sytuacja denerwuje mnie, wyprowadza z równowagi. To nie sytuacje same w sobie wywołują podenerwowanie, ale nasze interpretacje tych sytuacji. Dwie osoby w tej samej sytuacji reagują zupełnie inaczej. np.: jeden rodzic ze spokojem znosi wybuchy złości dziecka, podczas gdy drugiemu "puszczają nerwy" podnosi głos, zaczyna krzyczeć. Może być tak, ze ten pierwszy mówi sobie " to tylko etap wychowawczy, trzeba to przetrwać, to dobre dziecko, tylko nie radzi sobie z emocjami" i wtedy łatwiej mu towarzyszyć dziecku w trudnej sytuacji. Drugi może myśleć, "to dziecko, nigdy nie potrafi się normalnie zachować, znowu robi mi na złość. Nie radzę sobie z nim" i wtedy narasta uczucie frustracji i złości. Żeby jednak dowiedzieć się, co sprawia, że Pani odczuwa stres i denerwuje się, trzeba poświęcić temu trochę czasu.Przyjrzeć się konkretnym sytuacjom z bliska, a potem opracować plan działania na sytuacje kryzysowe.
Może Pani skontaktować się z psychoterapeutą poznawczo-behawioralnym już kilka spotkań powinno odpowiedzieć na pytanie o przyczyny nerwowości i i opracować plan działania. Może też Pani skorzystać z książki Ch.A. Padesky "Umysł ponad nastrojem. Zmień nastrój poprzez zmianę sposobu myślenia" oraz William Davies "Przezwyciężanie GNIEWU I DRAŻLIWOŚCI Przewodnik samopomocy w oparciu o TECHNIKI POZNAWCZO-BEHAWIORALNE"
Może warto też kwestię leczenia/nie leczenia padaczki oraz zwiększonego stresu i ewentualne niepokojące objawy omówić ze specjalistą.
Życzę Pani powodzenia, mam nadzieję, że uda się Pani odnaleźć rozwiązanie. Pozdrawiam
Witam,
proszę nie czekać i nie narażać swojego systemu nerwowego na przeciążenia.Na pewno trzeba wesprzeć się psychologiem lub psychoterapeutą ,żeby macierzyństwo nie było rodzajem kary czy ciężaru.Są od tego wszelkie poradnie rodzinne,stowarzyszenia,wreszcie prywatne gabinety,jeżeli może sobie Pani pozwolić.Lekarz rodzinny jest uprawniony do skierowania Pani w ramach ubezpieczenia do dowolnej publicznej placówki psychologicznej lub psychoterapeutycznej i jemu także powinna Pani to zgłosić.Problem nie musi się wiązać z przebytą padaczką,może być wyłacznie skutkiem sytuacji obecnej.
W razie dalszych problemów proszę pytać tutaj nadal.
Serdecznie pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Agresja, furia i trudności z opanowaniem emocji – odpowiada Mgr Magdalena Tylko
- Silny wpływ stresu na życie – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- W jaki sposób uspokajać nerwowego partnera? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak opanować nerwy i stać się mniej nerwową? – odpowiada Mgr Monika Hibner
- Jak radzić sobie w sytuacjach silnego stresu? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami, stresem? – odpowiada Mgr Agnieszka Nowogrodzka
- Ataki agresji u nastolatki – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak panować nad swoimi nerwami? – odpowiada Mgr Marta Patoka
- W jaki sposób zapanować nad emocjami? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Dlaczego mam problem z nerwami, opanowaniem pewnych emocji? – odpowiada Mgr Bożena Waluś