Witam... przeczytałem Pani list ze smutkiem i zrozumieniem. Lęk przed śmiercią to jeden z bardziej powszechnych problemów młodości. Nie oznacza to jednak, że można go bagatelizować. Zachęcam do kontaktów z Poradnią Leczenia Nerwic w pobliżu Pani miejsca zamieszkania. Może też być Poradnia Zdrowia Psychicznego, jeżeli pracuje tam psychoterapeuta. Wszystkiego dowie się Pani w dziale informacji regionalnego oddziału NFZ, jeżeli Pani zatelefonuje i zapyta. Pozdrawiam
Witaj,
nie wiem jaka jest historia Twojego lęku,kiedy wspomniane myśli nasilają się lub pojawiają,ale domyślam się,że jesteś pod wpływem poczucia zagrożenia i bezradności,które w swoim klinicznym obrazie przypominają lęk małego dziecka.Dzieje się tak wówczas,gdy przeżywamy po raz drugi np.opuszczenie ze strony kogoś ważnego i mimo,że już nie jesteśmy bezbronni,uruchamia się ten sam rodzaj paniki.
Aby się z tego wydobyć,potrzebna jest pomoc specjalisty /psychoterapeuty/,który pomoże Ci i będzie towarzyszył w procesie odzyskiwania zaufania do ludzi i siebie.
Osoby z tego rodzaju uprawnieniami to najczęściej psycholodzy i niektórzy psychiatrzy mający poza wiedzą kluczową certyfikaty psychoterapeutów.Można takie informacje znależć na stronach internetowych.
Pozdrawiam serdecznie
Taki nawracający lęk przed śmiercią może zdarzyć się w każdym wieku, a dość często dręczy właśnie młode osoby. Jeżeli zaczyna utrudniać życie, może to wskazywać na objaw nerwicowy. Z nerwicą jest tak, że trzeba rozszyfrować skąd ten lęk pochodzi, a przyczyn jest tyle ile osób.
Czasami są one proste - np. ktoś miał lub widział realną sytuację zagrożenia życia.
Najczęściej jednak wcale nie chodzi o samą śmierć. Często pod postacią lęku objawiają się rozmaite nieświadome problemy - coś w życiu przerasta, nieakceptuje się takiego życia lub obawia się, że coś się straci. Może to być również lęk przed karą - np. ktoś robi coś, co nie jest zgodne z zasadami wyznawanymi przez tą osobę lub jej rodzinę.
Jeśli chce się Pani tym solidnie zająć potrzebny będzie już kontakt z żywym psychologiem.
lęk przed smiercia jest zwiazany z nieswiadomym lękiem przed zyciem...mysli samobojcze maja kilka dynamik...(na poziomie swiadomym zwiazane z sensem i radoscia zycia a na poziomie nieswiadomym z silnym polaczeniem z jakims zmarlym). proponuje, aby z dobrym terapeuta przyjrzala sie Pani o co chodzi, w pewnej czesci moga byc pomocne ustawienia systemowe rodzin. pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza
Lęk jest często sygnałem do pracy nad sobą, do jakiejś zmiany. Warto, żeby Pani skorzystała z pomocy psychologa i przyjrzała się temu skąd się bierze, pozwoli to Pani poradzić sobie z lękiem, jego objawami, a także zapobiegnie rozwijaniu się objawów i nakręcaniu błędnego koła lęku.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Odczuwam lęk przed śmiercią - jak sobie z nim radzić? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak poradzić sobie z panicznym lękiem przed śmiercią? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Paralizujący lęk przed śmiercią – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Uporczywy lęk przed śmiercią – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Lęk przed śmiercią członków rodziny – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak radzić sobie z lękiem przed śmiercią? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Paniczny lęk przed śmiercią – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Nieustanny lęk przed śmiercią ojca – odpowiada Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka
- Jak leczyć się po śmierci bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak mogę sobie pomóc z panicznym lękiem przed śmiercią? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
artykuły
Tajemnice pracy psychologa - wywiad z psychologiem i psychoterapeutką Magdaleną Nagrodzką
Rozumienie ludzkich zachowań to zadanie, przed któ
"Zwykle stresem jest to, co dotyczy sfery życia, w której nie czujemy się pewnie..."
Żyjemy w lęku i strachu przed kolejnym dniem. Zami
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k