Problem z miłością do ukochanego

Od chłopaka usłyszałam, że wolałby żebym była brzydka i gruba,, bo mogę mieć 50 innych, którzy jak to stwierdził się na mnie "czają", że jego nikt nigdy nie kochał i że może być sam albo ze mną, a ja mogę być szczęśliwa z kimś innym. Tylko, że ja go bardzo kocham i nie chcę innego,boję się o nas, nawet mu powiedziałam, że możemy iść na terapię dla par, ale on stwierdził,że on te wszystkie mechanizmy zna, bo studiował te wszystkie psychoterapie, socjoterapie, poradnictwa i że to mu nie pomoże.
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Nauka, teoretyczna (a nawet praktyczna) wiedza o psychoterapii, a doświadczenie własnej psychoterapii, dotknięcie i przepracowanie własnych problemów - to dwie różne sprawy.
Obowiązkiem każdego psychoterapeuty, po skończeniu studiów psychologicznych i psychoterapeutycznych, jest także przejście własnej psychoterapii.

Zdecydowanie warto, aby partner zastanowił się, dlaczego nie widzi sensu lub z jakiegoś powodu obawia się kontaktu z terapeutą. Zdając sobie sprawę z np. mechanizmu niskiej samooceny, wie też, że jest możliwe nad nią pracować i zmieniać, aby czuć się lepiej, być pewniejszym siebie, umieć kontrolować i wpływać na swój nastrój, nie cierpieć z powodu zazdrości itp.

Pozdrawiam!

0

Witam,

Znajomość mechanizmów a nawet wiedza jak z nimi postępować nie wystarcza - jeśli Pani chłopak faktycznie posiada chociaż minimalne postawy takiej wiedzy - powinien zdawać sobie z tego sprawę. Jest to znaczące w tym przypadku, gdyż jak można się domyślać, w jakimś zakresie Pani chłopak szukał już takiej wiedzy i chciał sobie dzięki niej pomóc. Samoterapia po przeczytaniu książek nie istnieje. Dobrym rozwiązaniem jest terapia dla par czyli to, co Pani proponowała chłopakowi. Tylko specjalista mający wiedzę teoretyczną i praktyczną, dobry wgląd w sytuację i osoby, obiektywny! ( czeka nie da się zastosować w odniesieniu do siebie samego) może odnaleźć źródło tak przejawianej zazdrości a co najważniejsze, poradzić sobie z nią i innymi współwystępującymi problemami.

Pozdrawiam,

Małgorzata Mazurek

0

witam,
nie jest łatwo Pani i nie jest łatwo Pani Partnerowi. Oboje cierpicie. Pani Partner twierdzi, że zna z teorii terapię, ale w rzeczywistości jest to proces, który trudno jest za pomocą słów opisać. Praca na emocjach jest czymś nie do przełożenia. Niska samoocena (może również negatywne poprzednie doświadczenia ze związków) Pani Partnera mogą, mimo waszej miłości, rozwalić wasz związek. Warto namówić Partnera na terapię par, a jeśli partner nie da się namówić na wspólne pójście, proszę pójść samej. Zmiana w Pani zachowaniu i tak spowoduje zmianę u partnera.

pozdrawiam
Krystyna Zelek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty