Problemy z kontrolowaniem emocji, głosy komentujące zachowanie - czy mam chorobę psychiczną lub coś innego?
Czuje że mam poważny problem ze sobą. Kiedyś leczyłam się u psychologa, ale przerwałam terapie. Teraz mam częste zmiany nastrojów. Jak się zdenerwuję, to cała się trzęsę. Wpadam czasem w szał. Ciągle kłamię i oszukuję. Robię naprawdę złe rzeczy, aż sama siebie nie poznaję, jakbym miała dwie osobowości. Potrafię robić coś niedobrego i nie gryzie mnie sumienie, tylko jest odwrotnie - powtarzam to po raz kolejny. Umiem się dobrze maskować, mogę rozmawiać z osobą, a ona nie wie, że jestem zła i coś ukrywam, że mam brudne sumienie i jakby się dowiedziała - byłoby całkiem inaczej. Słysze glosy, wiele ich jest. Nie raz są dobre, a raz złe. Podpowiada mi ktoś, że mam tak robić i w ogóle, a innym razem podpowiadają mi, że tak mam nie robić, bo to złe, ale i tak wybieram to gorsze. Chyba jestem uzależniona od seksu, muszę kochać się codziennie, żeby normalnie funkcjonować. Nie meczy mnie to wcale. Pokocham się i chce zaraz znowu i tak na okrągło. Cały czas myślę o seksie, gdzie nie pójdę. To jak obsesja. Masturbuję się od 13. roku życia do teraz. Czasem prowokuję sama kłótnie o byle powód, a czasem słusznie. Kilka razy dopuściłam się kradzieży. Nie chodzę do kościoła, tylko w święta Bożego Narodzenia i w Wigilię, ale tylko jak mam ochotę i taką potrzebę. Jak jestem w kościele to zaraz robi mi się słabo jak stoję, a jak siedzę chce mi się wtedy spać. Jak się spowiadam, to z przymusu rodziny, ale i tak nie mówię wszystkich grzechów. Nie modlę się w nocy. Do niedawna miałam same koszmary, ale potem już sny erotyczne i normalne. Często zmieniam pracę, nie umiem w jednej robocie usiedzieć, a jak już idę to się stresuję i mam strach iść, i wolę wziąć L4. Cały czas myślę o innej pracy, o takiej w clubach jako tancerka gogo, lub agencji towarzyskiej. W sumie pasowałaby mi taka praca bo mam problemy finansowe, długi. Jest czasami taki dzień, że płaczę, a zaraz się śmieję.