Depresja często pojawia się w wyniku reakcji na pewną sytuację życiową. Leki hamują negatywne uczucia, ale nie zmieniają sytuacji życiowej. Jeśli nie można tej sytuacji zmienić, to pozostaje tylko czekać. Tym samym czeka depresja. Jedynie psychoterapia może pomóc Pani/Panu, oraz "sprawcy". Cudów nie ma. Czasami kryzys sięga tak daleko, że w końcu coś wybucha i wtedy jest szansa na zmianę. Ale to znowu czekanie...
To czekanie opiera się, podobnie jak depresja, na bezradności. Psychoterapia pomaga zrobić krok do przodu.
W depresji znacząco pomaga złość.
Może być tak, że widzenie braku możliwości zmiany sytuacji jest częścią depresji. Trzeba działać.
W żadnym gabinecie terapeutycznym nie ma magicznej różdżki, która zmieni członków naszej rodziny/otoczenia. Jeżeli sami przyczyniamy się do tej "trudnej sytuacji", to praca własna może zmienić także całą sytuację. Wiele ofiar przemocy zachowuje się agresywnie (nieświadomie), stąd np. przemoc partnera. Czy tak jest w tym przypadku - nie wiemy, bo nie mamy informacji. W praktyce terapeutycznej często obserwuję jak partnerzy "czynią małżonka" takim, a nie innym. Zatem cała sytuacja wymaga diagnozy psychoterapeutycznej, żeby zobaczyć "kto, co, jak i dlaczego". Pozdrawiam.
