Witam serdecznie!
Nie znam treści wcześniejszego Pani pytania i odpowiedzi, jakiej Pani udzielono odnoście relacji z toksycznymi rodzicami, dlatego odniosę się tylko do tego, co Pani teraz napisała. Myślę, że jeżeli zależy Pani na dobrych, a przynajmniej poprawnych relacjach z rodzicami, to jednak powinniście pomyśleć razem o podjęciu psychoterapii i akurat ta osoba, która to zasugerowała we wcześniejszej odpowiedzi udzielonej Pani, miała rację. Zgadzam się z nią. Doraźnie może Pani próbować rozmawiać z rodzicami, tłumaczyć im pewne kwestie, stawiać asertywnie granice, których nie chce, by przekraczali, ale nie ma Pani gwarancji, że Pani prośby i reakcje zostaną przez rodziców respektowane, że zastosują się oni do Pani próśb, że nie dojdzie do jakiejś tragedii, o czym Pani sama wspomniała w wiadomości. Nie jestem wtajemniczona w to, co dzieje się między Panią a rodzicami, ale jeżeli rodzice są agresywni, grożą Pani, to może Pani to zgłosić na policję. Napisała Pani, że nie potrzebujecie terapii, że radzi sobie Pani z sytuacją, ale w drugim zdaniu Pani sobie sama przeczy, pisząc, że boi się, że rodzice mogą zrobić coś głupiego i że może dojść do tragedii. To chyba jednak tak nie do końca panuje Pani nad sytuacją. Pyta Pani, czy jest szansa, żeby się dogadać z rodzicami. Nie wiem, nie mam pojęcia. Nie znam ani Pani, ani Pani rodziców, ani spraw, które Was różnią, przez które się kłócicie, które wymagają dogadania. Zachęcam Panią do przeczytania książki S. Forward „Toksyczni rodzice” albo przynajmniej do przeczytania artykułu: http://portal.abczdrowie.pl/toksyczni-rodzice. Mam nadzieję, że znajdzie Pani z rodzicami wspólny język i że zdołacie się porozumieć.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Nie zmieni Pani rodziców. Nie da się kogoś zmienić. Zmienić możemy tylko siebie, jeśli jesteśmy wystarczająco mocno zmotywowani.
To, co robią rodzice jest ich decyzja, ich odpowiedzialnością i to oni poniosą konsekwencje swoich decyzji. Warto żeby miała Pani w sobie na to zgodę. Oddała im odpowiedzialność za siebie i nie próbowała zrobić czegoś za nich.
Może Pani natomiast i potrzebuje dbać o siebie i swoja rodzinę. Stawiać granice rodzicom, w sposób jasny, stanowczy i konsekwentny (ale z miłością).
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak pomóc 55-letnim rodzicom, którzy bez przerwy się kłócą? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Uzależnienie od alkoholu u męża i ratowanie małżeństwa – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak pomóc chłopakowi, który nie ma wsparcia od rodziny? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak zachowywać się wobec toksycznych rodziców? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jak dalej żyć z toksycznymi rodzicami? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jak dogadać się z rodzicami i mężem? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Poniżanie i brak wsparcia ze strony rodziców – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Kilkuletnia kłótnia między rodzicami a rozwód jako najlepsze rozwiązanie – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak spokojnie żyć z toksycznymi rodzicami? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Toksyczny związek z alkoholikiem – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
artykuły
Agata i Wojtek Sawiccy z Life on Wheelz rozstali się. Tak wcześniej mówili o swoim związku
Agata i Wojtek Sawiccy, autorzy słynnego projektu
"Przestańcie nas zabijać". Naczelna Izba Lekarska reaguje na słowa posłanki
Nie milkną echa po śmierci ciężarnej Doroty z Nowe
Opór w psychoterapii - charakterystyka, przykłady, przyczyny obiekcji, praca w pacjentem
Opór w psychoterapii może mieć różne oblicza. Świa