Jak spokojnie żyć z toksycznymi rodzicami?

Jestem dorosłym dzieckiem toksycznych rodziców. Mam 27 lat. W domu niczego nie brakowało, wychowałam się w trudnych czasach poprzedniego systemu. Moi rodzice mieli ciężkie życie. Skończyłam studia, pracuję. Nie pamiętam: okazywania sobie uczuć, przytulania, mówienia sobie "kocham", wsparcia psychicznego. Pamiętam: krytykę, uwagi, porównywanie do innych, kłótnie. Pewnego dnia zdałam sobie sprawę z tego, że co bym nie zrobiła, to i tak coś zawsze będzie nie tak. Np. że źle wyglądam, źle się ubrałam, mam złe włosy, złego chłopaka, źle się odżywiam. Nie ma możliwości dialogu, moje zdanie się nie liczy. Nie mieszkamy razem, z ich pomocą kupiłam mieszkanie... i ciągle słyszę, że jestem niewdzięczna (bo przytyłam kilka kg). Czuję się zgaszona, nerwowa, smutna. Płaczę prawie codziennie, zastanawiam się, czy nie lepiej by było nie żyć. Uciekam od ludzi. Nie jestem pewna siebie, mam poczucie winy. Bardzo źle się czuję. Prawie codziennie mam koszmary. Nic mi się nie chce, nie mam na nic siły, ochoty. Mam poczucie beznadziejności i że nic dobrego mnie już nie spotka.... Kocham moich rodziców. Jestem zaradna, potrafię na nikogo nie liczyć. Nie umiem prosić o pomoc. Badanie mam OK (morfologia, hormony, cukier). Co mam robić?

KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam!

Z opisu można wnioskować, że wychowała się Pani w patologicznej rodzinie. Opisane przez Panią problemy wymagają interwencji psychoterapeutycznej.

Jak sama Pani zauważyła, bez względu na to, co by Pani zrobiła, nie zadowoli Pani rodziców i nie jest to bynajmniej Pani wina. Jest Pani dorosłą kobietą i ma Pani prawo do szczęścia. Nikt natomiast nie ma prawa tego Pani odbierać. Proszę również wziąć pod uwagę to, że ma Pani bardzo ograniczony wpływ na zachowanie swoich rodziców. Co więcej, im rodzice będą starsi, tym prawdopodobieństwo nasilenia ich przykrych zachowań będzie się zwiększało. Dlatego moim zdaniem warto byłoby porzucić starania o zadowolenie rodziców i zacząć pracę nad zmianą własnych przekonań dotyczących tej relacji, która Panią niszczy.

Ze względu na powyższe, szczerze zachęcam Panią do umówienia się na wizytę z psychoterapeutą, najlepiej poznawczo-behawioralnym. Współpraca z psychoterapeutą pomoże Pani w zrozumieniu specyfiki Pani relacji z rodzicami oraz pomoże się Pani uwolnić od jej toksycznego wpływu na Pani życie.

Proszę nie lekceważyć problemu, ponieważ, jak wynika z opisu, ma on znaczący wpływ na Pani funkcjonowanie, które zaczyna zdradzać objawy depresyjne. Dlatego tym bardziej radziłabym zgłosić się do psychoterapeuty. Być może wizyta u psychiatry byłaby również wskazana, jeśli sama psychoterapia nie poprawi Pani samopoczucia.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty