Zły kontakt z rodzicami po wyjeździe na studia

Moim problemem są kontakty z rodzicami. Odkąd wyjechałam na studia nie możemy się dogadać. Jestem daleko od domu więc nie przyjeżdżam często, ale dzwonię co kilka dni. Za każdym razem słyszę jednak wyrzuty, że oni tyle dla mnie robią, a ja jestem niewdzięczna. Kiedy nie przyjeżdżam dłużej np w czasie sesji są awantury. Jak wytłumaczyć im to, że ich kocham, ale nie jestem w stanie ciągle wisieć na słuchawce... Nie wiem co robić.
KOBIETA ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!
Być może Pani rodzice naprawdę boleśnie odczuwają Pani wyjazd na studia do innego miasta (syndrom pustego gniazda itp.), ale może być też tak, że są rodzicami nadopiekuńczymi, którzy chcą Panią ochraniać i jednocześnie kontrolować Pani życie. Pani studia i wyjazd uniemożliwiają im permanentną kontrolę, dlatego mogą się irytować, denerwować, że Pani się nie odzywa, nie dzwoni, co z kolei skutkuje tym, że próbują wzbudzić w Pani poczucie winy, że jest Pani niewdzięczną córką. Proszę pamiętać, że jest Pani dorosła i ma prawo stawiać asertywnie granice. Skoro dzwoni Pani do rodziców co kilka dni, ma Pani z nimi kontakt, to nie wiedzę powodów, dla których Pani rodzice mieliby się na Panią gniewać. Zdaję sobie sprawę, że jako rodzice martwią się bardzo o Panią, ale czasem źle pojęta troska rodzicielska też może zrobić wiele krzywdy dziecku. Niech spróbuje Pani przy najbliższej okazji, kiedy będzie Pani w domu rodzinnym, porozmawiać spokojnie z rodzicami i powiedzieć im stanowczo, że nie może Pani cały czas wisieć na słuchawce, bo ma Pani zajęcia, egzaminy, naukę i swoje życie (zakupy, spotkania ze znajomymi, sprzątanie, pranie itp.). Że gdyby działo się naprawdę coś niepokojącego, to byliby z pewnością pierwszymi osobami, które by się o tym dowiedziały. Że zdaje sobie Pani sprawę, że może na nich zawsze liczyć, ale też oni muszą zdać sobie sprawę z tego, że jest Pani dorosłą kobietą, która ma prawo do własnego autonomicznego życia i że kiedy nie odzywa się Pani dzień czy dwa dni, to nie jest wielka tragedia. Możecie też spróbować ustalić, w jakie dni, o jakiej porze będzie Pani dzwoniła do rodziców, a kiedy oni mogą do Pani dzwonić, byście mogli spokojnie sobie porozmawiać. Wierzę, że uda się Pani porozumieć z rodzicami i że rodzice w końcu zaczną Pani ufać. Trzymam kciuki!
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Witam
Nie wiem czy to pomoże, ale proszę powiedzieć dokładnie to co Pani napisała, niczego nie zatajać tylko tak po prostu powiedzieć o swoich uczuciach. Tylko proszę pamiętać aby nie mówić tego przez telefon tylko w czasie osobistej rozmowy z rodzicami w trakcie pobytu w domu.
Pozdrawiam

0

Witaj,
Zastosuj metodę Zen : Ugasić ogień dorzucając drewna.
Zacznij telefonować co godzinę, ostatni telefon w nocy , kiedy już śpią .
Pytaj się co u nich , czy dobrze się czuja, czy nic złego się nie dzieje. mów, że się martwisz. że cały czas o nich myślisz, że boisz się o ich zdrowie i dobre samopoczucie.
Wreszcie będą zmęczeni i powiedzą : przestań dzwonić, u nas wszystko ok!!!
To działa, spróbuj!
Pozdrawiam
Dorota Kotarska

0

Witaj,
cóż,rodzice najwyrażniej czują się przez Ciebie zaniedbani i być może jest to dla nich samych nowe doświadczenie.Najbardziej szczere będzie poruszenie tego tematu przy najblizszym spotkaniu.Pod warunkiem,że sprecyzujesz własne stanowisko w tej sprawie:czy jest Ci potrzebne pobycie bez ich opieki,spróbowanie własnych sił w dorosłym życiu.Nie wiemy też,czy były jakieś ustalenia,co do Twojej dalszej przyszłości,powrotu do rodziny lub pozostania w innym mieście.Musicie to wszystko spokojnie i powoli omawiać i oswajać.Może wspólnie zasięgniecie porady psychologa,gdyż często zdarza się,że rodzice wpadają w swoistą panikę po takim oddaleniu się dziecka i są wobec tego zjawiska zupełnie bezradni.Zachęcam do skorzystania z takiej pomocy i zaproponowania jej w domu.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty