Trudne dzieciństwo a problemy w związkach

Witam mam problem chyba sama ze sobą odkąd pamietam wszystkim sama sie zajmuje w mlodosci mama wyjechala zostalam z tata musialam szybko dorosnac , potem tata znalazl inna zakochalam sie bylam z nim 5lat zareczylismy sie a po jakims czasie zaczal mnie bic teraz bylam z innym ale nie potrafie z nim rozmawiac chyba wylewam cala zlosc na niego kilka razy chcialam juz sobie cos zrobic nie wiem czy to ja jestem chora czy to wszystko zaczelo sie od dziecinstwa prosze o pomoc :(
ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!
Jeżeli jest Pani ze sobą subiektywnie źle, trudno Pani zbudować satysfakcjonujący związek z mężczyzną, to warto skonsultować się ze specjalistą – psychologiem albo psychoterapeutą. Drogą wirtualną nie da się stwierdzić, co jest przyczyną Pani problemów, czy jest to wpływ trudnego dzieciństwa, tego, że matka wyjechała, zostawiając Panią samą z ojcem i zmuszając do szybkiego dorośnięcia, czy przyczyna tkwi gdzieś indziej. Przez Internet nikt tego nie zgadnie. Prawdopodobnie przeszłość w jakimś stopniu odbija się na Pani dotychczasowym życiu, w związkach z mężczyznami. Przeżyła Pani rozstanie rodziców i teraz Pani samej jest trudno stworzyć stabilny, udany związek. Nie radzi sobie Pani z negatywnymi emocjami, przelewa złość i gniew na partnera albo wchodzi Pani w związki toksyczne. Warto zastanowić się nad przeszłością i jej wpływem na Pani aktualne życie. Zachęcam Panią z całego serca do konsultacji z psychoterapeutą, z którym mogłaby Pani przepracować swoje trudności.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Kwestia, czy to zaczęło się od dzieciństwa czy Pani jest chora jest do ustalenia w toku terapii. Na ogół doświadczenia dzieciństwa i wczesnej młodości kształtują nasze funkcjonowanie w związkach. To nasza "bajka" z jakiej pochodzimy którą często powielamy w relacjach z partnerami w dorosłym życiu. Pani musiała szybko dorosnąć i wszystko robić sama.Nie pisze Pani, aby kiedykolwiek była dla kogoś ważna, czy kochana. Ma Pani w sobie dużo niewyrażonej złości, którą kieruje Pani ku sobie lub partnerowi. Chaos w Pani odczuwaniu doprowadza do poczucia zamkniętego koła i myśli samobójczych. Potrzebuje Pani regularnego kontaktu z terapeutą, który pomoże dotrzeć do swoich wspomnień, odczuć i potrzeb. Dopiero właściwa relacja z samym sobą pozwala na stworzenie satysfakcjonującej relacji w związku.
Pozdrawiam A.R.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty