Ulga podczas cięcia się

Tnę się. Nie wiem czemu ale przynosi mi to ulgę w ciężkich chwilach. Chciała bym już tego nie robić ale coraz częściej mam wahania nastroju i wtedy sięgam po żyletkę. Moje ręce są strasznie poranione i boje się by tego mama nie zobaczyła zrobiła by mi awanturę. Chce przestać gdyż nachodzą mnie już myśli samobójcze, zaczynam myśleć czy była bym szczęśliwsza gdybym poszła spać i się już nie obudziła albo jak bym podcięła sobie żyły. Nie wiem co robić! Proszę o poradę, z góry dziękuje.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Rokowanie w depresji

Witam. Z tego co przeczytałam, przeżywasz silne napięcie psychiczne i jeszcze nie potrafisz poradzić sobie z nim w konstruktywny sposób. Cięcie się może przynosić chwilową ulgę, ale okaleczasz siebie, a problemy pozostają. Być może nie do końca rozumiesz co się z Tobą dzieje, nie bardzo wiesz jak wyrazić to co czujesz i myślisz, albo obawiasz się, że to nie spotka się ze zrozumieniem?
Oczywiście tak nie musi być i rozumiem, że jednocześnie zdajesz sobie sprawę, że autoagresja się to nie rozwiązanie dlatego szukasz pomocy. Samej może być trudno, więc myślę że bardzo ważne jest żebyś jak najszybciej zgłosiła się do psychoterapeuty i ewentualnie do psychiatry. Na takich wizytach można ustalić dokładnie co się co Ci jest, jeżeli zajdzie taka potrzeba rozpocząć leczenie. Terapeuta może Ci bardzo pomóc w zrozumieniu siebie, rozwijaniu umiejętności radzenia sobie z wahaniami nastroju i konstruktywnego rozwiązywania problemów. Może warto poprosić mamę żeby z Tobą poszła?
Do czasu wizyty możesz spróbować, zamiast cięcia się, spisywać co dokładnie się z Tobą dzieje w trudnych chwilach – jakie myśli przychodzą Ci do głowy, jakie przeżywasz emocje, co się dzieje w Twoim ciele.
Serdecznie pozdrawiam,
MB

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty