Umiarkowana depresja i zmęczenie

Witam. Chciałabym zapytać o pewną rzecz dot. depresji. Mam stwierdzoną umiarkowaną depresję. Chodzę na terapię psychologiczną. Czy wystarczy ona, by wyeliminować uczucie zmęczenia, apatię, problemy z koncentracją, myśli samobójcze? Czy może ktoś udzielić mi odpowiedzi, czy obejdzie się bez leków? Nie chcę z pewnych osobistych względów brać leków, jeśli nie jest to konieczne.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

to zalezy od terapeuty, jego dosw i Pani wspolpracy.najlepsza tj.najskuteczniejsza znana mi terapia w tym temacie jest life flow therapy.ma Pani bdb terapeute tej metody w konstancin jeziorna.pozdrawiam serdecznie v.ruksza

0

Witam. Z depresją jest różnie - są osoby, którym pomaga sama psychoterapia, są takie, które muszą brać leki. Jeśli Pani stan się nie pogarsza, istnieje możliwość że terapia psychologiczna pomoże. Zawsze może też Pani zapytać o to swojego terapeutę. Pozdrawiam i trzymam kciuki!

0

Witam Panią. Moim zdaniem przy leczeniu depresji powinny współpracować ze sobą dwie osoby-lekarz specjalista psychiatra i psycholog. Ta współpraca jest niezbędna by oddziaływania tych osób były spójne a nie rozbieżne. Od lat badania nad skutecznością leczenia depresji wskazują, że połączenie psychoterapii z farmakoterapią przynosi dobre efekty. Tak, wiem co Pani napisała, ale mam na myśli czasową, rozważną farmakoterapię. Jeśli nie zauważa Pani poprawy w swoim stanie, lub on się pogarsza proszę porozmawiać o tym ze swoim psychologiem. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

0
Mgr Monika Prus Psycholog, Lublin
57 poziom zaufania

Witam,
dobrym pomysłem może być rozmowa z psychologiem, który prowadzi Pani terapię. To on może ocenić Pani stan i ewentualnie zaproponować konsultację psychiatryczną.
Pozdrawiam
Monika Prus
www.renovo-lublin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Zmęczenie czy depresja?

Witam, mam 38 lat, prawie pięcioletniego synka i partnera, ojca dziecka. Rok temu nagle zmarł mój tata. Chciałabym skonsultować swoje zachowanie i odczucia, bo nie wiem, czy jestem zwyczajnie zmęczona, czy też dzieje się ze mną coś gorszego. Jestem ciągle zła, dużo we mnie agresji, frustracji, czuję się niezauważona, przeciążona odpowiedzialnością za wychowanie synka, za pomoc mamie, zazdrosna jestem o siostrę, która moim zdaniem zawsze miała lżej i lepiej. Mam wrażenie, że mama ciągle traktuje ją jak biedną małą istotkę, która jest chora, zmęczona, która ma ciężko. Ja mam tak samo jak ona, a nie mam taryfy ulgowej, muszę stawić się na czas w pracy, nie mogę chorować, nawet mój synek nie jest tak istotny, jak córeczka siostry.

W dzieciństwie tata robił ciągłe awantury, nie było ani świąt, ani poczucia bezpieczeństwa, pamiętam tylko strach, co będzie dziś. Tata używał przemocy wobec mamy, dlatego gdy była awantura, siedziałam pod pokojem i pilnowałam, żeby jej nie bił. Godziłam tatę z mamą, pomagałam w konfliktach siostry z tatą, brata również. Czuję się taka zmęczona, tak nienawidzę tego ciągłego poczucia odpowiedzialności, bo choć tata nie żyje, to wciąż czuję, że wszystko robię źle.

Martwię się, że źle wychowuję synka, że mam mało cierpliwości, że za dużo na niego krzyczę. Denerwuję się na partnera, wydaje mi się, że jest zajęty tylko sobą, że ja znowu jestem ze wszystkim sama. Mam żal do wszystkich i nie cierpię siebie. Nie chce mi się pracować, z łóżka ledwo wstaję, chyba tylko dlatego, że mam synka. Chciałabym tylko spać i spać, najlepiej miesiąc. Czy te żale, narastające frustracje to wynik relacji rodzinnych, czy ja to tak wyolbrzymiam z powodu złego samopoczucia? Może już coś jest ze mną nie w porządku? Śmierć taty była dla rodziny szokiem, prowadził interes, zajmował się finansami. Może ta nagła zmiana sytuacji tak na mnie podziałała?

KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu

Witam Panią!

Senność, drażliwość, obniżone samopoczucie należą do spektrum objawów depresyjnych, ale na podstawie samego listu nie mogę postawić diagnozy. Z pewnością mogę jednak stwierdzić, że nie wyolbrzymia Pani problemu i cieszę się, że szuka Pani pomocy.

Postawienie diagnozy wymaga osobistej wizyty w gabinecie u psychiatry lub psychoterapeuty. Uważam, że w Pani przypadku, wskazana byłaby wizyta u psychoterapeuty. Moim zdaniem Pani poczucie powinności i odpowiedzialności za innych oraz zadręczanie się, że robi Pani coś źle, jak również relacja z Pani partnerem, wymagają porządnego przepracowania. Myślę, że funkcjonuje Pani w oparciu o zniekształcone przekonania, które wpędzają Panią w błędne koło, co z kolei sprzyja pojawianiu się objawów depresyjnych.

Zachęcałabym Panią do większego skupienia się na sobie i swoich potrzebach. Wiem, że to nie jest łatwe zadanie, ale jeśli będzie Pani nadal próbowała udźwignąć wszystko na swoich barkach, Pani organizm wreszcie powie 'stop', może nawet już to powiedział. Dlatego szczerze namawiam Panią do poszukania pomocy u specjalisty. Jak wynika z listu, do tej pory  Pani wszystkim pomagała, myślę, że nadszedł czas, aby pomogła Pani również i sobie.

Pozdrawiam serdecznie!

0

Droga Pani,

niezastąpiona w Pani przypadku jest psychoterapia. Śmierć taty mogła być czynnikiem uruchamiającym w Pani emocje takie jak złość czy smutek, a nawet żal. Życzliwie zachęcam Panią do skontaktowania się z psychologiem, który specjalizuje się w pomaganiu ludziom mającym trudności takie jak Pani. Jeżeli ma Pani wewnętrzne przekonanie o tym, że chce zmienić swoje samopoczucie, chce mieć lepsze życie i chce być szczęśliwa, poradzi sobie Pani z wyzwaniem, jakim jest proces psychoterapii.
W razie jakichkolwiek pytań, jestem do dyspozycji. Prowadzę także konsultacje on-line poprzez komunikator Skype, a także udzielam konsultacji telefonicznych.

Pozdrawiam serdecznie!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA, COACH
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy to depresja, czy może zmęczenie?

Dzień dobry. Bardzo proszę o pomoc. Mam następujący problem. Została u mnie stwierdzona anemia, słabe wchłanianie żelaza we krwi. Jestem nieustannie zmęczona, bolą mnie barki, plecy, czuję się ciężka, cierpię na brak energii, dużo śpię, a rano nie mam humoru i nie mogę wstać z łóżka. Ale dolegają mi również smutek i przygnębienie, często płaczę,wzruszam się, nie jestem niczym zainteresowana, ciężko mi się zebrać do działania, straciłam zadowolenie z pracy, radość życia, mam problemy z koncentracją, skupieniem, rano brak apetytu. Czy to możliwe, że powyższe objawy spowodowane są anemią i niedokrwistością? Czy może dolega mi równolegle depresja? I jak mogę to stwierdzić i do kogo się udać? Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.

KOBIETA ponad rok temu

Szanowna Pani!

Objawy takie jak: ospałość, zmęczenie i utrata energii mogą być związane z anemią. Jednakże wymienia Pani objawy, które mogą wskazywać na zespół depresyjny. Dość charakterystycznymi objawami depresji są: utrata zdolności do odczuwania przyjemności, gorsze samopoczucie w godzinach porannych, płaczliwość, pogorszenie pamięci i koncentracji, wycofanie z aktywności, obniżona samoocena.

Postawienie diagnozy jest możliwe po badaniu przez lekarza psychiatrę. Może Pani skorzystać z porady lekarskiej w ramach poradni zdrowia psychicznego lub prywatnego gabinetu. Do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie.

Podstawową metodą leczenia depresji jest psychoterapia lub przyjmowanie leków przeciwdepresyjnych. Leki przeciwdepresyjne nie wpływają na wchłanianie żelaza.

Z pozdrowieniami.

0

Objawy jakie Pani opisuje występują przy anemii. To co charakterystyczne dla depresji to brak odczuwania przyjemności. Sugerowałabym udanie się do psychologa, który po szczegółowym przeprowadzeniu wywiadu może postawić dokładną diagnozę.

Proszę zadbać o siebie. Jeśli czuje się Pani zmęczona proszę pamiętać, że nie oszuka się organizmu. Jest to znak, że coś dzieje się nie tak, jak powinno. Po pierwsze powinna Pani zdać sobie sprawę z rzeczy, które sprawiają Pani przyjemność. Najlepiej wypisać je na kartce i dążyć do tego, żeby je zrealizować. Jeśli może Pani wziąć kilka dni wolnego, to super. Jeśli ma Pani wolny weekend proszę poświęcić go tylko sobie. Proszę też zrobić sobie jakąś przyjemność. Najlepiej jest oderwać się od otoczenia, w którym żyje się codziennie. Proszę pamiętać, że to Pani teraz odczuwa zmęczenie psychicznie i to Pani potrzeba wypoczynku i w tej chwili to Pani tej jest najważniejsza.

Życzę szybkiego powrotu do dobrej formy!

Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty