Unikanie wspólnego jedzenia posiłków z innymi ludźmi

Mam 28 lat. Problemy zaczęły się 3 lata temu. Mieszkałam w domu z kilkoma osobami, które trochę znałam. Po jakimś czasie unikałam wspólnego jedzenia, nienawidziłam, gdy ktoś widział, gdy jem, z tego powodu wolałam zrezygnować z jedzenia, aby nie zejść do kuchni. Wróciłam do domu rodzinnego, bo tam mam spokój od ludzi. Po miesiącu pojechałam do siostry, mieszkał z nią też mąż, było to samo, wolałam nic nie jeść, aby nie zejść na dół, z nim nie mam o czym rozmawiać. Monika
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Jakie w związku z tym ma Pani pytanie? Opisywana sytuacja może być objawem innych problemów, np. fobii społecznej (jak sama zasugerowała Pani, wybierając kategorię), stanów lękowych, zaniżonej samooceny, zaburzeń jedzenie itp. Na podstawie tak skąpych informacji, nie znając Pani osobiście, nie jest możliwe ani wykluczenie ani potwierdzenie żadnej diagnozy. Jest jednak również możliwe, że to jedynie chwilowa silna reakcja na stres, trudniejszy okres w Pani życiu, stresującą sytuację. Wspomina Pani jednak, że trwa już od 3 lat, warto więc przerwać ten proces coraz silniejszego utrwalania się nawyku. Proszę rozważyć podjęcie psychoterapii.

Pozdrawiam!

0

Zachęcam do skorzystania z pomocy psychologa. Podobne objawy mogą się nasilać, jeśli nie poradzi sobie Pani z lękiem społecznym (konkretnie- lekiem przed ocena społeczną). Szczególnie, że już nie tylko utrudniają Pani życie, ale także wpływają na jego przebieg- rezygnuje Pani nie tylko z pewnych aktywności, jak i potrzeb, ale także przeprowadza się i zaczyna unikać ludzi. Psychoterapia nauczy Panią bardziej adaptacyjnych form zachowania, pewności siebie, poczucia wartości, bezpieczeństwa i zaufania do ludzi.

0
Mgr Ewa Wójcik Psychologia
47 poziom zaufania

Pani Moniko, ten problem jest do przepracowania na terapii. Trzeba sie dowiedziec co konkretnie powoduje u Pani, ze zaczyna Pani unikac wspolnego jedzenia. Trudno powiedziec czy to fobia spoleczna bo zwiazana jest z raczej z ocena innych. Moze to byc lęk, że zacznie sie Pani inaczej zachowywac i dlatego Pani unika tych sytuacji. Czlowiek w sytuacji stresujacej nie ma swiadomego dostepu do swoich automatycznych myśli. Potrzeba specjalisty zeby je wydobyl a pozniej sie z nimi rozprawil.
Powodzenia!

0

Witam,
ważne jest znalezienie przyczyn, dla których unika Pani wspólnych posiłków, z tego co Pani opisuje są to najprawdopodobniej pewne specyficzne trudności w kontaktach z ludźmi (być może jest to nawet fobia społeczna), warto zastanowić się co może je powodować, co jest ich źródłem, dlaczego trudno jest Pani znaleźć wspólne tematy? Psychoterapia byłaby wskazana. Niestety gdyby była to fobia społeczna, jej powikłaniem są czasami także stany depresyjne, wiec warto potraktować problem poważnie. Czasami u źródła, leży mniej lub bardziej uświadomione niskie poczucie własnej wartości (w głowie powstaje pytanie o czym ja miałabym rozmawiać), lub inne uwarunkowane osobowościowo utarte schematy, żeby rozmawiać z ludźmi trzeba być wyjątkowym, mieć coś wyjątkowego do powiedzenia, bądź też te błahe tematy jakie ludzie poruszają podczas wspólnych posiłków, po prostu Panią irytują, nie wiem gdzie konkretnie leży Pani problem. Zachęcam do podjęcia psychoterapii, chętnie także poleciłabym Pani jakąś lekturę, jednak bez dokładniejszych informacji o problemie, trudno jest mi coś konkretnego wskazać. W razie dodatkowych pytań proszę kontaktować się ze mną bezpośrednio na maila. Pozdrawiam.

0

Witam
Myślę, ze opisany przez Panią problem ma głębsze uwarunkowania. Proponowałabym Pani skorzystać z pomocy psychologa. W gabinecie będzie Pani mogła wspólnie z psychologiem przeanalizować problem i przepracować go
pozdrawiam Ludmiła Kulikowska Kubiak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty