W jaki sposób rozmawiać z partnerem, żeby poświęcał mi więcej czasu?

Dzień dobry, Jestem w związku z partnerem, który ma dwójkę dzieci 8 i 16 lat z poprzedniego związku. Ja i partner mieszkamy razem, każdy z nas pracuję. Ja trochę mniej od Niego, on wychodzi z domu około 7 rano bo zabiera jeszcze od byłej żony dzieci i zawozi je do szkoły a wraca z pracy przed 20. Każdy weekend od samego rana typu 8-9 rano spędza z dziećmi. Wraca od dzieci późno nawet około 23. Od dawna dręczy mnie to że dla mnie nie ma już zupełnie czasu, starałam się mu wymyślić kilka innych opcji spędzania czasu z dziećmi, aby wygospodarował dzięki temu choć z 2-3 godziny w weekend dla Nas. Przykładowo żeby 2 razy w miesiącu był z dziećmi np. do 15 a reszta dnia spędził ze mną on jednak mi przytakuje, ale finalnie nie robi nic by coś zmienić. Ja umieram z samotności, potrzebuje spędzić z nim choć odrobinę czasu, obecnie czuję się tak jakby go właściwie nie było. Bardzo go kocham i zależy mi na poprawie tej sytuacji jednak dodatkowo jest mi bardzo przykro że tylko ja czuję smutek spowodowany brakiem czasu dla Nas a On w ogóle nie. Nie wiem co robić skoro rozmowa wprost nie pomaga. Może powinnam jeszcze dodać, że na początku naszej relacji kiedy nie mieszkaliśmy razem to dzieci były na drugim miejscu a dla mnie był w stanie wyjść szybciej z pracy a nawet brać często dni wolne od pracy. Naprawdę nie rozumiem czy to taka tragedia gdyby raz na jakiś czas był z dziećmi krócej. Jestem już całkowicie bezradna. Ciągle kiedy jestem w sama w domu to przez to płaczę. Nie potrafię się skupić na niczym innym niż na tym dlaczego on nie chce znaleźć dla mnie czasu, ja naprawdę nie oczekuje wiele, tylko trochę czasu. Bardzo proszę o odpowiedź.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Dzień dobry.



Związek z osobą, która posiada dzieci z poprzedniego związku, wymaga świadomości, że wchodzi się w relację nie tylko z tą osobą, ale też z jego dziećmi oraz, że relacja z dziećmi z poprzedniego związku przekłada się na relację w nowym związku.

Mówiąc inaczej - taki związek wymaga ustalenia, "kim" dla dzieci partnera będzie jego nowa partnerka i jakie w związku z tym będą wzajemne oczekiwania partnerów wobec siebie.

Z postu wynika, że dzieci partnera potraktowali Państwo "po macoszemu", wierząc zapewne, że wszystko się jakoś samo ułoży. Jak można też wnioskować, Pani uznała dzieci partnera jako jego "osobisty" problem z przeszłości, trochę go chyba pozostawiając samego w tej relacji, na co on zachowuje się w taki sposób, w jaki według niego powinien zachowywać się ojciec dwojga dzieci - czyli angażować się w relację z nimi. Możliwe, że partner Pani, kierowany poczuciem winy, stara się swoim dzieciom jakoś "wynagrodzić" fakt rozstania z ich mamą i dlatego jego zaangażowanie w ich życie jest tak duże.



Konkludując, sugerowałbym konsultację rodzinną z psychologiem, celem ustalenia, w jaki sposób moglibyście Państwo wspólnie rozwiązać opisany przez Panią problem.



Pozdrawiam

Maciej Rutkowski

https://abovo.bialystok.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty