Wybuchy płaczu i krzyku u dwulatka
Witam serdecznie.
Mój synek urodził się w 42 tygodniu. Poród trwał 23 godziny. Dostał tylko 1 punkt Apgar, później 7. Co za tym poszło... asymetria ciała, obniżone napięcie mięśniowe oraz krecz szyi. Rehabilitowany był Wojta. Zaczął chodzić, gdy skończył 14 miesięcy. Zawsze był uśmiechniętym i radosnym dzieckiem. Teraz ma 21 miesięcy i od około 2 miesięcy zrobił się bardzo nerwowy. Bardzo lubi dzieci. Jest raczej otwarty, dużo powtarza wyrazów, potrafi sam jeść, nie zawsze mu to dobrze wychodzi, ale coraz lepiej. Woła, gdy chce do toalety, od miesiąca już załatwia się do muszli. Jest zdrowym dzieckiem. Potrafi przytulać się i daje buzi wszystkim bliskim na przywitanie. Wykonuje polecenia takie jak: wyrzucić do śmieci, zamknąć drzwi, zapalić lampkę, przynieś buciki, przynieś z lodówki deserek, pomaga sprzątać zabawki i pomaga przy myciu podłogi. Jest bardzo chętny do pomocy.
Jednak niepokoją mnie jego coraz częstsze wybuchy płaczu i krzyku oraz rzucanie zabawek. Bawi się samochodzikami tylko, ustawia je w rządku, wkłada je pod coś, ale jeśli np. samochodzik mu spadnie lub ktoś mu przeszkodzi, wpada w szał, rzuca wszystkim, Bije każdego, kto jest najbliżej. Albo zaczyna się sam po buzi bić. Czasami denerwuje go ktoś, gdy się patrzy na niego. Czasami najlepiej nie patrzeć na niego i nie mówić nic, bo zaczyna strasznie się denerwować. Czasami podbiega i sprawia mu radość uderzanie główką np. w moje kolano, lub gdy siedzę na łóżku, to uderza również główką w moje plecy. Nie wiem czy np. nie robi tego, bo chciałby, żebym zwróciła na niego uwagę. Bardzo często wpada w szał, gdy np. jesteśmy na zakupach i upatrzy sobie coś, jest wtedy bardzo zły, krzyczy, płacze i robi się sztywny i wygina się do tylu. Generalnie nie ma z nim problemów, ani z jedzeniem, ani ze spaniem. Nie znosi się ubierać, płacze przy tym, bije mnie, pręży się i ciężko go uspokoić. Nie wiem co robić? Te jego huśtawki nastrojów nasilają się. Teraz wychodzą mu kolejne ząbki i przy tym wydaje się jeszcze bardziej rozdrażniony. Proszę o poradę.
Pozdrawiam.