Zapomniana tabletka - jak realne jest zagrożenie?

Witam! Nurtuje mnie pewna wątpliwość. Otóż, zapomniałam przyjąć czwartej tabletki (jednofazowe) z cyklu. Przyjęłam ją z opóźnieniem 12/13 godzin. Pierwszego dnia cyklu współżyłam z partnerem. Wiem, że teoretycznie istnieje ryzyko zajścia w ciążę - plemniki mogą przeżyć do siedmiu dni. Jednak działanie tabletki obejmuje m.in. zagęszczenie śluzu i spowolnienie ruchu komórki jajowej - tego dowiedziałam się z materiałów edukacyjnych. Chcę wiedzieć, jak poważne jest zagrożenie ciążą w takim przypadku, a także uzyskac informację, co dzieje się w moim organizmie, gdy tabletka zostaje pominięta. Czy rozpoczyna się wtedy dojrzewanie komórki jajowej - a więc do owulacji daleko, czy też od razu następuje uwolnienie komórki jajowej? Co właściwie się wtedy dzieje. Moja lekarka na to pytanie odparła: "nie wiadomo". Zapewne "nie wiadomo" w konkretnym (moim) wypadku, mnie natomiast zależy na odpowiedzi ogólniejszej - co teoretycznie ma wtedy miejsce? Będę wdzięczna za odpowiedź.
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Naturalne metody unikania ciąży

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Witam!

Jeśli przyjęła Pani tabletkę antykoncepcyjną z opóźnieniem większym niż 12 godzin, to nie może Pani liczyć w danym cyklu na skuteczną ochronę przed ciążą, zwłaszcza, że był to początek cyklu. Należy do końca cyklu stosować dodatkową metodę antykoncepcji. Natomiast stosunek odbyty przed czwartym dniem cyklu, kiedy zapomniała Pani tabletki, nie powinien skutkować ciążą.

Ludzki organizm to nie zegarek – nie można go niestety rozkręcić i sprawdzić, co tam się w środku dzieje. Można sądzić, że po tym jak kobieta nie zażyje tabletki, nie od razu dochodzi do owulacji. Trochę czasu minie, zanim komórka jajowa, dotąd hamowana przez hormony zacznie dojrzewać i zostanie uwolniona z jajnika. Ale ile to będzie czasu – trudno przewidzieć…To jest zmienne osobniczo. Poza tym, prawdopodobnie nie w każdym przypadku zapomnianej tabletki dojdzie u kobiety do owulacji, jednak nie wiadomo, jaki to będzie procent przypadków… To są tylko takie teoretyczne dywagacje. Prawdziwa medycyna opiera się natomiast na doświadczeniach, badaniach klinicznych. Żeby się dowiedzieć, jak to naprawdę z tymi zapomnianymi tabletkami jest, trzeba by zaplanować badanie z użyciem USG (codziennie przez kilka dni). No i oczywiście, aby takie badanie było miarodajne, musiałoby być przeprowadzone na dużej liczbie kobiet (np. tysiąc) i z podwójną ślepą próbą, itp… Wie Pani, ile by to kosztowało? Bardzo dużo… Trzeba by się jeszcze zastanowić, jaki jest stosunek kosztów takiego badania do jego użyteczności społecznej i kto za to zapłaci… Chyba już Pani rozumie, dlaczego na niektóre pytania pacjentów lekarz może odpowiedzieć tylko tak: „nie wiadomo”. Ciało ludzkie nadal jest dla nas zagadką… Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty