Zdrowy styl odżywiania dla młodej osoby z nadwagą

Witam, od ponad 2 lat borykam się z nadwagą. W ciągu 6 miesięcy przytyłam 15 kg. Spowodowane było to stresem i rozstaniem. Od tego czasu próbowałam kilku diet. Kapuścianej, South Beach, liczenia kalorii. Chudłam, owszem, jednak nie wytrzymywałam na nich długo, więc kilogramy powracały. Teraz jestem w II klasie liceum, ważę 79 kg przy wzroście 171 cm. Nie widać tego aż tak po mnie. Przyznając się to tego swoim najbliższym nie dowierzali i twierdzili, że nie daliby mi aż tyle :) Pocieszające, ale z drugiej strony rzeczywistość jest nieco inna. Ogromnym problemem jest u mnie wieczorne obżarstwo. Cały dzień mogę przestrzegać diety, jeść o wyznaczonych godzinach, ale kiedy nadchodzi wieczór i nie mam nic konkretnego do roboty po prostu pochłaniam wszystko co stanie mi na drodze. Nie potrafię do końca skomponować sobie zdrowych posiłków (albo wydaje mi się, że nie potrafię). Muszę wstawać wcześnie (przed 5), ponieważ dojeżdżam 45 minut do mojej szkoły z innego miasta. W domu najczęściej jestem o 15:30. Dotychczas śniadanie jadłam o 6:00 (składa się na to jajecznica ze szczypiorkiem, plastry ogórka i kromka chleba razowego z chudym twarogiem), potem mała przekąska o 8:45 w postaci garści orzechów/jogurtu naturalnego, na dużej przerwie o 11:30 jem serek wiejski pomieszany z kawałkami papryki i ogórka (drugi zestaw to po prostu 2 kromki chleba razowego z chudym twarogiem + jabłko/gruszka), jadąc o domu o 14:30 wcinam jabłko. Obiad o 16:30 składa się zwykle z makaronu pełnoziarnistego, kalafiora (uwielbiam) i serka wiejskiego/chudego twarogu, czasem jakiejś surówki, którą mama zrobi do ich obiadu (mówię ich obiadu, bo mama ma w zwyczaju gotować naprawdę tłusto, dla przykładu: wczoraj były placki ziemniaczane, dzisiaj kluski ze skwarkami). Kolację jem około 19 i składa się z ryby (nie jem innego mięsa, ryby natomiast uwielbiam i jem codziennie), serka wiejskiego i porcji warzyw albo piekę sobie cukinię czy paprykę i zjadam z rybą :) Chodzę spać między 22-23. Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny to owszem lubię. Najlepiej mi się ćwiczy rano przed śniadaniem. Bieganie, ćwiczenia na DVD, A6W i skakanka. Po południu basen a wieczorem spacer, hula hoop. Oczywiście nie wszystko jednego dnia. Rozplanowałam sobie w ten sposób: Poniedziałek: skakanka (10 minut), ćwiczenia na DVD (około 45 minut) | marsz (30 minut) Wtorek: bieg (30 minut) | basen (45 minut) | hula hoop (15 min w każdą stronę) Środa: skakanka, DVD | marsz Czwartek: bieg | basen | hula hoop Piątek: skakanka, DVD | marsz Sobota: bieg | basen | marsz Niedziela: bieg | basen | marsz I czy takie formy ruchu spowodują u mnie spadek masy ciała i po jakim czasie zauważę efekty? Taki plan wykonuję dopiero od kilku dni, ale są to czynności, które lubię i wykonuję z przyjemnością :) Dodam jeszcze, że moim problemem jest spory biust, bo 75E. Od co najmniej 2 lat mam bóle pleców w odcinku lędźwiowym, najsilniej odczuwam je zaraz po wstaniu z łóżka i kiedy już w nim leżę wieczorem. Czy coś pomogłoby mi te bóle zmniejszyć? Za 5 tygodni mam połowinki w szkole. Czy taką aktywnością fizyczną i prawidłową dietą udałoby mi się zauważalnie poprawić wygląd ciała? I jak uniknąć napadów wilczego głodu? (Kupiłam tabletki z chromem, może na mnie podziałają.) Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu

Witaj! Analizując Twój sposób odżywiania, zwiększyłabym w nim ilość białka, aby przyspieszyć przemianę materii (metabolizm). Diety, które dotychczas stosowałaś (Kapuściana, South Beach) spowodowały zwolnienie przemian energetycznych i dlatego coraz Ci trudniej będzie tracić na wadze. Oto propozycje zmian: śniadanie serek biały (200g) z wkrojonym pomidorem, lub papryką czerwona (50g) lub natką pietruszki (5 gałązek) do tego 2 kromki pieczywa Vasa, 2 śniadanie to jogurt naturalny (150g) z bananem lub saszetka płatków fitelli, a potem kanapka z pieczywa razowego z serem żółtym (2 plasterki) z papryką czerwona, sałatą zielona oraz nektarynka, jabłko. W domu zjadaj rybę (morszczuk, dorsz, śledź) zapiekany z sezamem lub warzywami w piekarniku oraz ryżem brązowym (0,5 saszetki) lub kaszą gryczaną a do tego brokuły (są dużo zdrowe od kalafiora), lub inna sałatka bez śmietany i majonezu około 200g. Podwieczorek to kisiel (1 szklanka) lub budyń (na mleku 2%) lub surówka z marchewki (100g) + jabłko (100g) z łyżeczką oliwy z oliwek oraz 1 łyżka zarodków pszenicznych. 2 razy w tygodniu zjadaj galaretkę owocową. Kolacja (na 2 godziny przed snem) i tu wykorzystaj sałatki zawierające białą lub fasole, soczewicę, kukurydzę lub rybę. Dobrze by było, a by kolacja była podawana na ciepło. W ciągu dnia spożywaj około 1500 -1800kcal - nie mniej, a by nie spowolnić metabolizmu. Ponadto w ciągu dnia pij 2 filiżanki zielonej herbaty (kupionej na wagę), a przed snem herbatę pu-erh, około 350ml. Kontynuuj ćwiczenia. Ponadto pamiętaj że tkanka mięśniowa jest cięższa od tłuszczowej i na waga może się nie zmienić , ale centymetry w tali, biodrach, udach owszem :) Jeżeli chodzi o bóle w odcinku lędźwiowym to mogą być spowodowane niewygodnym materacem, nadwyrężeniem ćwiczeniami lub początkiem skrzywienia kręgosłupa - lordoza, dlatego jeśli będzie ból trwał dłużej niż 1,5-2 tygodnie zgłoś się do lekarza po skierowanie na rtg kręgosłupa. Spożywając regularnie posiłki nie powinnaś odczuwać głodu, jeśli będziesz miała ochotę na coś słodkiego to zjedz batonika musli lub 2 kostki gorzkiej czekolady. Pozdrawiam, Aneta Kościołek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty