Związek z mężczyzną, która ma 14-letnią córką i poważnie chorą żonę

Witam, nie wiem co myśleć i robić.. Jestem z facetem 11 lat ode mnie starszym, który jest po rozwodzie, ma 14letnią córkę i poważnie chorą byłą żonę. Jesteśmy ze sobą ponad rok. Temat żony jest codziennie (jest chora, trzeba jej pomóc-rozumiem i sama się oferuję) ale ona dzwoni prawie codziennie z jakąś błahostką. I dylemat czy zabrać do nas córkę-teraz to ona się opiekuję mamą, nie ma dzieciństwa. Mój partner mówi że nie che ślubu i dzieci, ale planuje ze mną kupić mieszkanie. Mam mętlik..
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam, nie wątpliwie ma Pani wiele dylematów, sytuacja jest dość złożona, dlatego doradzam przynajmniej jedna konsultację z psychologiem i rozmowę na ten temat, bez dodatkowych informacji nie jest to problem do odpowiedzi na forum. Powinna Pani bardziej poprzyglądać się swojej sytuacji, emocjom związanym z tym co Pani opisała, podjąć działania i decyzje. Pozdrawiam serdecznie.

0

Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że tak naprawdę partner nie zakończył relacji z była żoną. Rozwód był formalnym końcem małżeństwa, nadal jednak jest zaangażowany emocjonalnie (poprzez opiekę nad b.żoną oraz "odciążanie" córki) . Warto o tym porozmawiać, przyjrzeć się, czy są możliwości zmiany, czego by Pani oczekiwała, potrzebowała i czy to jest możliwe do zrealizowania. A jeśli nie to, czy da Pani radę funkcjonować w takim związku?

0

Witam,

Rozumiem, że jest Pani ciężko. Z jednej strony rozumie Pani problem partnera, który czuje się pewnie zobowiązany pomóc byłej żonie i jednocześnie martwi się o córkę; z drugiej strony gryzie się to z zupełnie naturalnymi potrzebami Pani - bycia najważniejszą, poważnie traktowaną, poczucia bezpieczeństwa i tego, że macie wspólne plany i podążanie w tym samym kierunku.
Myślę, że musi sobie Pani odpowiedzieć na kilka pytań w tej sytuacji:
Czego chcę od tego związku? Jak chciałabym aby ten związek wyglądał? Co jest możliwe w obecnej sytuacji? Na ile mogę go wspierać w tej sytuacji i czego potrzebuję od niego w zamian? Czy podołam jeśli córka zamieszka z nami? Czego się obawiam? Czego potrzebuję i co jest możliwe w tej sytuacji abym czuła się bezpiecznie? Czy godzę się na związek, w którym rezygnuję z posiadania własnych dzieci?
Warto podzielić się tymi odpowiedziami z partnerem po to, aby on miał jasność jak się Pani czuje w tej sytuacji. Warto jest wspierać naszych bliskich ale nie zapominając o sobie. Jeżeli teraz nie zawalczy Pani o kawałek zauważania Pani potrzeb później będzie jeszcze trudniej.
Myślę, że może być również tak, iż Pani partnerem targa poczucie winy, które w pewnym stopniu nakazuje mu być bardzo obecnym dla byłej żony. Przez to może nie do końca zdawać sobie sprawę z tego jak Pani czuje się w tym zaniedbana.
Zachęcam do rozmowy.

Pozdrawiam,

Anna Mochnaczewska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty