Witam, na ile Pani chroni siebie w tej sytuacji i myśli co dla Pani jest dobre. Mężczyzna z którym, się Pani związała właściwie nie zamknął jednego związku a już rozpoczyna kolejny, w jego sytuacji uporządkowanie spraw wymaga sporo czasu, które mogą wpływać na Państwa związek ( rozwód, opieka nad dzieckiem, Pani kontakty z córką partnera itp.). Przy takim dylemacie, ktoś zawsze będzie miał poczucie niesprawiedliwości. Jeśli nie będzie umiał podjąć ostatecznej decyzji, czy ma Pani w sobie gotowość do czekania, czy też jest jakaś granica (np. czasowa), po której Pani zdecyduje się odejść i dąć sobie szanse na inny związek. Pozdrawiam
Na początek warto się zastanowić, czego by Pani naprawdę chciała, czego oczekuje i potrzebuje i jaka cenę jest Pani wstanie zapłacić. Układ w którym Pani jest zawsze obarczony jest jakąś dozą cierpienia. Pytanie jednak czy radość i satysfakcja je przewyższa? Jak długo jest Pani wstanie funkcjonować w niepewności? Odpowiedzi na te pytania pozwolą Pani zrozumieć siebie i swoje potrzeby, a tym samym podjąć decyzję.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
