Droga Pani! To, co tak akuratnie Pani opisała, spotyka wielu ludzi! Życie jest piękne i radosne, ludzie są przyjaźni, do siebie pozytywnie nastawieni, łatwo osiągają upragnione cele, jedynie w reklamach i kolorowych magazynach. Życie tak nie wygląda. Rzeczywistość jest trudniejsza. To, co Pani opisuje, można opatrzyć medyczną lub psychologiczną etykietą. I o tym za chwilę.
Ponad 10 lat cierpi Pani na bóle głowy nazywane przez Panią migreną, ale i bólem "tak po prostu". Lekarze nie ustalili przyczyny. Nie dziwię się, gdyż ból głowy to nie choroba o objaw różnych chorób. Skoro ten objaw trwa tak długo i zaczął się w dzieciństwie, mogę domyślać się emocjonalnych trudności w tym okresie rozwoju. Często tak się zdarza. To też mogą być źródła zaburzeń nastroju opisywanych przez Panią. Medykalizacja problemu nie koniecznie podpowiada rozwiązanie. Może warto zacząć od autorefleksji? Proszę przypomnieć sobie, w jakich okolicznościach pojawił się ten objaw, Jak zareagowała Pani nań a jak rodzice czy wychowawcy? Co występuje tuż przed nim, jak długo on trwa, co go pogarsza, a co zmniejsza? Jak reaguje chłopak?
Wracając do etykietyzowania. Domyślam się, że ma Pani obniżony nastrój i napęd, anhedonię, zaburzenia snu, objawy somatyczne, wycofywanie się z kontaktów społecznych i chyba jeszcze wiele niewymienionych dokuczliwości. Dzieli Pani to z wieloma osobami. Szczególnie teraz w czasie pandemii. Nie jest to jakaś niespotykana anomalia. Psycholog nie jest od tego, by powiadomić Panią, że ma Pani "coś nie tak z głową". Psycholog jest od tego, by ze zrozumieniem wysłuchać Pani skarg i zastanowić się, w jaki sposób i jaka psychoterapia może Pani pomoc. A może!! Nie tylko leki pomagają. Choć one też. Proponuję skontaktować się psychiatra lub psychologiem. W Łodzi pracuje wielu znakomitych specjalistów!
Nie musi Pani cierpieć. Można Pani pomóc!
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy cokolwiek jest mi jeszcze w stanie pomóc? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Czy zazdrość może mieć podstawy nerwicowe? – odpowiada Mgr Małgorzata Wierzbicka
- Uporczywy lęk przed śmiercią – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak wyjść ze stanu przygnębienia? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak mogę pomóc sobie sama? – odpowiada Mgr Joanna Kwiatkowska
- Rozdwojenie jaźni - gdzie szukać pomocy? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Problemy ze sobą po rozstaniu – odpowiada Lek. Bertrand Janota
- Jak wyleczyć się z tego stanu? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak pomóc siostrze, która ma nerwicę? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Czy ktoś może mi pomóc określić kim lub czym ja jestem? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
artykuły
Koronawirus. Przeszli COVID-19, dziś walczą z powikłaniami. Jak choroba zmieniła ich życie?
Nawet ci, którzy przeszli zakażenie koronawiusem ł
Joanna Pawluśkiewicz o COVID: To było tak, jakby moje ciało zaczęło się po kolei wyłączać
- Łatwo jest mówić, że teraz musisz odpuszczać
Sama straciła koleżankę. Agnieszka Sienkiewicz chce krzyczeć o problemach psychicznych Polaków
- Moja koleżanka targnęła się na życie mając 1