Witam,
Mam 23 lata, regularne 30-32 dniowe cykle, współżyję z mężem w okresach niepłodnych (stosuję metodę objawowo-termiczną prof. Rotzera, nie zażywam oraz nie zażywałam żadnych środków antykoncepcyjnych). Od kilku cykli zaobserwowałam, że po 5 dniach miesiączki następują 2-3 dni z brązową wydzieliną.
Czy jest to stan niepokojący? Mieszkam poza krajem i wizyta u ginekologa wiąże się z wyjazdem do Polski.
Dziękuję za odpowiedź.

Witam.
Straciłam 2 ciąże. W pierwszej 12t.c. stwierdzono puste jajo płodowe, w drugiej 14t.c. zaczęły się skurcze, odeszły wody i straciłam dzieciątko. W drugiej ciąży krwawiłam od samego początku, po badaniu ginekologicznym (10t.c.) stwierdzono, że jest niby wszystko ok, nie widzą krwi ani żadnych nieprawidłowości, w późniejszym czasie ok 13t.c. zaczęłam krwawić już ze skrzepami, udałam się do szpitala, ale już było za późno, miałam ostre skurcze porodowe.

Po poronieniu w szpitalu powiedzieli, że być może mam słabą szyjkę macicy i przy następnej ciąży będzie koniecznie szycie oraz z wyników krwi wyszło iż mam zbyt niski poziom żelaza we krwi. Ja wciąż szukam przyczyn tego poronienia, tym bardziej, że jakiś czas ok. 2 tygodnie po czyszczeniu poszłam prywatnie do ginekologa i stwierdził, że zostały w macicy pozostałości po ciąży, ale że powinny samoistnie zejść wraz z krwią.
Po ok 1.5 miesiąca od poronienia dostałam nagłych drgawek i gorączki 40 stopni utrzymującej się przez ok tydzień czasu, w tym okresie trafiłam do szpitala, stwierdzono ostre zapalenie-zakażenie nerek. W moczu miałam krew, dostawałam przez 18 dni antybiotyk.
Czy możliwe jest by poprzez złe oczyszczenie macicy po poronieniu doszło do zakażenia, które spowodowało ostre zapalanie nerek? Czy istnieje możliwość, iż moja choroba nerek była utajona już przed ciążami, ale poprzez wewnętrzne zakażenie dopiero została zdiagnozowana? Czy powinnam w takiej sytuacji dostać skierowanie na kompleksowe badania przed kolejnym zajściem w ciąże, tym bardziej, że co jakiś czas bardzo często zdarza mi się kilku dniowe zakażenie dróg rodnych, ból i pieczenie przy oddawaniu moczu.
 

Mam 33 lata i pierwszą donoszoną bez problemu ciążę za sobą, czego owocem jest moja 6-letnia córka. Prawie 1,5 roku temu poroniłam po raz pierwszy, w 5-6 tyg., a ponieważ mieszkam w UK, poronienie w tym kraju traktują bardzo naturalnie, po prostu naturalna selekcja organizmu i w równie naturalny sposób organizm sam się oczyścił. Wszystko rozumiem, raz może się zdarzyć, ale kilka dni temu, w tym samym 5 tyg., poroniłam po raz drugi.
Zaczęło się od plamienia, a skończyło na krwawieniu (w poniedziałek badała mnie położna i podczas badania ginekologicznego, które miało za zadanie dotrzeć do miejsca, z którego krwawi, pani położna poinformowała mnie, że mam niewielką nadżerkę, ale to nie z niej krwawię i że niestety nie ma dobrych prognoz, pomimo tego że szyjka macicy była jeszcze zamknięta, bo to właśnie stamtąd dochodziło do krwawienia).
Zanim zaplanowaliśmy drugą ciążę, przebadałam się ginekologicznie, zrobiłam kompletną morfologię, badanie TSH tarczycy, wszystko było w porządku, pani doktor stwierdziła, że możemy starać się o dzidziusia, udało się i znowu rozczarowanie, jestem załamana, a z drugiej strony chciałabym zrobić wszystko, co tylko możliwe, żeby znaleźć przyczynę poronienia.
Proszę o poradę, jakie badania powinnam zrobić?
Co nas nie zabije to nas wzmocni, marzę o kolejnej zdrowej ciąży, od czego powinnam zacząć?

Mam pytanie, czy testy owulacyjne są pewne? Mam małe wątpliwości, bo powinnam mieć dni płodne, a test mi pokazuje, że mam dni niepłodne. Nie wiem czy powinnam brać pod uwagę test.

Staramy się z mężem już 6 miesięcy i nic. Czy jest możliwe, że w ciągu tego cyklu nie będę miała wcale dni płodnych, jak to jest?
 

Jestem 2,5 m-ca po porodzie, miesiączkę miałam w 2 m-cu po porodzie trwała 5 dni. Współżyłam z mężem i po stosunku zaczęłam krwawić. Od tej pory minęło 3 dni i dalej wydziela mi się śluz z krwią (niewielka ilość). Mam bóle u dołu brzucha jak na miesiączkę i bóle piersi.

Czy to normalne po porodzie siłami natury, czy może jakaś dolegliwosć? Przy czym byłam po 6 tyg. u swojego ginekologa i wszystko było w porządku.
 

Okres miałam 27.09.2010, ale tylko 3 dni, krwawienie też było mniej obfite, kolejny był 20.11.2010 i był obfity, trwał 7 dni. Czy po tych 7 dniach okresu mogę być w ciąży? Cykle mam 26-27-dniowe. Teraz czuję się zmęczona, boli mnie brzuch, przelewa mi się w brzuchu i troszkę mnie mdli. Przez 5 dni częściej biegałam do toalety (może ze stresu), bo teraz już mi przeszło z tym bieganiem.
Czy to możliwe, że jestem w ciąży?

Witam!
20 września miałam ostatnią miesiączkę (+ 5 dni na czas jej trwania), kolejna powinna się pojawić około 20 października, a nie mam do dziś, na przełomie 3,5 tyg. zrobiłam 5 testów, wszystkie wyszły negatywnie (ostatni test robiony dziś).
Byłam 8 października u ginekologa, gdzie przez badanie USG nie stwierdził ciąży. Dostałam tabletki na wywołanie miesiączki. Czy lekarz mógł nie wykryć ciąży i czy testy mogą się mylić? Czy na brak miesiączki mogą wpływać inne czynniki?
Proszę o odpowiedź i dziękuję!

Własnie odebrałam ten wynik, jestem w 34 tyg. ciąży wynik gbs dodatni, a byłam u lekarza i mi powiedział, że w ciąży nie prowadzi sie żadnej profilaktyki w tym kierunku tylko w trakcie akcji porodowej.

Jednak nie uspokaja mnie to wcale, wręcz przeciwnie! Przy pierwszym porodzie nie było postępu porodu po 8 godz. indukcji miałam tylko pól cm rozwarcia, zakończony cesarskim cięciem 2 doby od porodu zauważono u dzidzi niepokojące objawy i zaczęto diagnostykę w kierunku zapalenia opon mózgowych.

Na szczęście badania nie wykazały tego schorzenia, dziecko miało natomiast przerostowe zwężenie oddźwiernika. Ciekawi mnie jedno: czy gdyby poród teraz też zakończył się cesarskim cięciem to kiedy podadzą mi ten lek? Czy w porę uchroni on dziecko ?

Witam!
Mam bardzo ważne pytanie. Staram się z mężem o dzidziusia, ale nam nie wychodzi. Zrobiłam badania i u mnie wszystko w porządku. Myślałam, że już zaszłam, okres spóźnił mi się 13 dni, nigdy mi tak się nie spóźniał, no ale dostałam. Zastanawiałam się czy jest możliwość taka, że może jestem. Moja mama miesiączkowała normalnie, gdy była w ciąży, może i ja tak mam?

Lekarz przepisał mi hormony, lecz teraz mam dylemat, czy brać czy nie, bo jeśli jestem wezmę i coś się stanie? Czy podczas okresu test wykryję ciążę jeśli ona jest i na ile procent? I czy mogę odczuwać jakiekolwiek zmiany. Strasznie bolą mnie plecy u dołu, ale też nie wiem czy to spowodowane miesiączką. Miałam 2 dni, noce, a teraz prawie nic, a zwykle miesiączkuję 7 dni.
 

Dzień dobry!
Mam 25 lat, jestem w 17 tyg. ciąży. Mam kilka pytań odnośnie do ciąży.
1. Czy w związku z tym, że biorę witaminy przeznaczone dla kobiet w ciąży i dodatkowo spożywam w ciągu dnia owoce, czy w taki sposób nie przedawkuję witamin?
2. Czym można smarować suchą skórę na brzuchu?
3. Czy można stosować jakiś bezpieczny preparat przeciw rozstępom, jeśli tak, to jaki?
4. Czym można podmywać okolice intymne, obecnie od dłuższego czasu stosuję Lactacyd, czy jest on bezpieczny w ciąży?
5. Co może oznaczać dziwne „przeskakiwanie”, „chrupanie” kości w biodrze przy chodzeniu?
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!

Witam,
mój problem jest dosyć złożony. Zacznę od początku, od zawsze miałam problem z miesiączką. Okres występował co 2-3 miesiące i w wieku 21 lat (obecnie mam 25) stwierdzono u mnie zespół policystycznych jajników, na podstawie badań hormonalnych (wysoki testosteron). W międzyczasie regularnie chodziłam do ginekologa i miałam wykonywane USG, którego wynik zawsze „był w porządku”.
Leczono mnie D***. W czasie brania tabletek wszystko chodziło jak w zegarku, okres zawsze regularnie, dużo mniej bolesny i obfity. Jednakże po 3 latach brania tabletek postanowiłam je odstawić i wtedy wszystko powróciło, okres nieregularny, miesiączki obfite. W styczniu trafiłam do innego lekarza, który stwierdził, że to wcale nie musi być PCO i zlecił badania prolaktyny. Niestety z powodu wyjazdu za granicę leczenie przerwałam zupełnie.
Co mnie przeraziło, to fakt, że w sierpniu dostałam okres, który trwał 3 tygodnie, następnie 4 października 2010 znów pojawiło się krwawienie, które trwa do dziś! (5 tydzień). Krew jest jasnoczerwona i jest bardzo dużo skrzepów.
Proszę o poradę, oczywiście wybieram się w tym tygodniu do lekarza, ale jestem bardzo zmartwiona, a do wizyty jeszcze 4 dni.

Witam,
mój problem jest dość skomplikowany. Rozstałem się z dziewczyną około 4 miesięcy temu. O ile wiem bardzo mocno to przeżywała. Wczoraj napisała mi, że od 3 miesięcy nie ma okresu, że robiła test ciążowy, ale wyszedł negatywnie...
Bardzo się boję tego, co może być, ponieważ poznałem inną osobę, którą bardzo kocham, a ta wiadomość zwaliła mnie z nóg do tego stopnia, że zasłabłem.
Co mogą Państwo poradzić?
Mati