Witam,
Mam 30 lat i od ponad 1,5 roku niepokoją mnie plamienia trwające od owulacji do miesiączki. Czasami są one tak obfite, że po prostu zamiast wkładki higienicznej używam najzwyczajniej tampony.
Lekarz poinformował mnie, że mogą to być plamienia poowulacyjne, jednak jak powtórzyłam, że trwają one nie dwa dni po owulacji, a do miesiączki, poprosił mnie o przebadanie hormonów: prolaktynę i progesteron.
Kolejna wizyta - konsultacja wyników – diagnoza - wyniki ma pani dobre. Dodam, że mam nadżerkę. Proszę o podpowiedź wynikiem czego mogą być tak przewlekłe plamienia, staramy się z mężem o dziecko i nie ukrywam, że jest to dla mnie niepokojące, miałam już jedno wczesne poronienie.
Pozdrawiam
Jolka

Witam,
jestem w 23 tygodniu ciąży, ostatnie USG miałam w 12 tygodniu ciąży, czytałam, że między 18 a 20 tygodniem ciąży powinno się mieć jeszcze jedno i właśnie to jest najważniejsze, bo może wykluczyć wady wrodzone dziecka. Jednak mój lekarz powiedział, że nie jest ono konieczne i że USG będę miała pod koniec ciąży, czy lekarz ma rację? Czy dwa USG w czasie całej ciąży wystarczą?

Witam!
Kilka dni temu byłam na wizycie i badanie USG dopochwowe wykazało obecność kilku pęcherzyków na lewym jajniku, prawy jest prawidłowy. Pani doktor stwierdziła, że to na pewno nie jest PCO, gdyż jajniki nie są powiększone i na pewno nie jestem typem androgenicznym.
Dodam, że miesiączki od zawsze miałam nieregularne (co 2-3 miesiące), więc myślałam, że cierpię na PCO.
Skąd w takim razie mogły się wziąć te pęcherzyki? Nadmienię, że na wyrównanie cyklu dostałam lek, który mam brać od 16 do 25 dnia cyklu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź!

Witam!
Mój okres przeważnie miałam regularny. Ostatnio dostałam okres 02.10.2010. Trwał tak jak zawsze ok. 5 dni. Teraz okres mi się spóźnia tydzień. Czasami mi się to zdarza. 04.11.2010 zrobiłam pierwszy test ciążowy - wynik ujemny, 08.11.2010 wykonałam test ciążowy ponownie i wynik znów był ujemny.
Ponadto zawsze zabezpieczam się przed ciążą (prezerwatywa) i nigdy w ostatnim okresie nie było żadnej sytuacji, kiedy mogłabym zajść w ciążę. Dodam, że z natury jestem bardzo zestresowanym człowiekiem i byle jaką rzeczą się denerwuję.
Czy stres może być powodem opóźnienia okresu?

Mam straszne bóle podbrzusza... Nigdy takich nie miałam i nie wiem co o tym myśleć. Wykonałam 2 testy ciążowe, w których w pierwszym wyszło nic, a drugi był negatywny.
Dostałam obfite krwawienie z zakrzepami krwi i krew jest bardzo ciemna. Towarzyszy temu ból podbrzusza, który jest tak silny, że nie mogę chodzić. Nie mam apetytu i czasem jest mi niedobrze, i mam zawroty głowy...;/
Proszę o pomoc! Nie wiem, co mam robić!

Witam,
Z partnerem kochałam się w dni płodne i do wytrysku doszło wewnątrz pochwy. O tym, że były to dni płodne, wiem z kalendarzyka, lecz śluz nie miał konsystencji kurzego białka i nie był rozciągliwy, był raczej gęstawy. W niedzielę powinnam dostać okres, lecz go nie dostałam, w poniedziałek zrobiłam test i wyszedł negatywnie:(
Dziś dostałam okres z 3-dniowym opóźnieniem. Czy istnieje jednak szansa, że jestem w ciąży? Dół brzucha od dłuższego czasu wygląda jak „balonik”, który zawsze pojawiał się przed okresem.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Witam,
Obecnie jestem w 27 tygodniu ciąży. W pierwszym trymestrze dokuczały mi bóle żołądka, ale nie nudności. Bóle powoli ustąpiły (zdarza się, że po zjedzeniu czegoś ciężkostrawnego wracają na parę godzin, ale nie dłużej).
Natomiast właściwie całą ciążę mam luźne, lub też luźniejsze niż do tej pory, stolce. Występują zazwyczaj raz lub dwa razy dziennie i nie towarzyszą im przy tym specjalne bóle brzucha czy nieprzyjemne dolegliwości.

Mam generalnie dosyć wrażliwy przewód pokarmowy i często reaguję nim na stres (np. biegunki wywołane stresem), czuję też, że im wyżej jestem w ciąży, tym bardziej wrażliwą na podrażnienia mam wątrobę, więc staram się bardzo uważać na to, co jem.
Nie stronię jednak od soków, owoców, warzyw, nabiału, itp. Czy luźniejsze niż zwykle stolce w ciąży to normalny objaw?
Dodam, że od początku ciąży mam bardzo dobre wyniki wszystkich badań, dziecko ładnie się rozwija. Czy nie ma zatem powodów do niepokoju i takie wypróżnianie też może towarzyszyć ciężarnym?

3 miesiące temu urodziłam dziecko, karmię je wyłącznie piersią, nawet 8/9 razy na dobę, a ostatnio dostałam coś na miarę okresu, tzn. zaczęło się od plamienia wieczorem, a następnie 3 kolejne dni krwawienie było stałe, koloru ciemnego.

Pojawiły się również jednorazowo „odchody” - jakby trochę piasku, odczuwałam również ból w podbrzuszu.
Czy możliwe, że to już miesiączka?

Witam,
mam 18 lat od około 4 lat byłam leczona różnymi tabletkami hormonalnymi (chodziło o bardzo obfite nieregularne miesiączki itd.) od leków tych przybierałam na wadze, miałam fatalne samopoczucie itd . Na ta chwilę jeżeli, chodzi o krwawienie i wagę wszystko jest unormowane, czasem tylko krwawienie spóźnia się jakieś 2 tygodnie.

Powstał inny problem: w czasie owulacji ok 16-20 dnia z pochwy wydziela się krew lub brunatny śluz, co prawda nie jest to okres ale nigdy coś takiego nie występowało. Bolą mnie też plecy i jajniki. Nasila się również wręcz niepohamowany apetyt na jedzenie, szczególnie słodyczy. Im bliżej do okresu tym trudniej mieścić mi się w spodnie, wszystko wręcz mnie obciska, tak jakbym puchła. Najgorzej jednak jest jeśli chodzi o samopoczucie - na 2 tygodnie przed okresem wybucham z byle powodu, potrafię z błahych rzeczy popłakać się 2 razy dziennie, ogólnie nic mi się nie chce, jestem senna, wiecznie poddenerwowana itd. co prowadzi do kłótni z domownikami.
Dodam, że w czasie leczenia ginekologicznego nigdy nie miałam badań endokrynologicznych. Czy jedynym rozwiązaniem problemu jest rozpoczęcie przyjmowania antykoncepcji? Mam już dość tej ciągłej huśtawki nastrojów.
Bardzo proszę o odpowiedź.
 

Witam serdecznie!
23 września dowiedziałam się, że jestem w ciąży, wszystko było ok.
8-7 tydz. okazało się, że nie ma echa płodu, lekarz kazał odczekać tydzień. Po tygodniu zmierzył pęcherzyk i urósł za mało, kazał odczekać tydzień, żeby dobrze się upewnić, bo mogło dojść do późniejszego zapłodnienia, ale okazało się, że nadal jest to samo.
Stwierdzono u mnie puste jajo płodowe. Trafiłam do szpitala, to był 10-11 tydzień, zrobiono mi łyżeczkowanie.

Dodam, że podczas stosunku miałam plamienia i dostałam tabletki na podtrzymanie. W histopatologii miałam napisane - ciąża obumarła. Zastanawiam się, co mogło być przyczyną tego, że utraciłam swoje maleństwo i czy mam szansę na donoszenie następnej ciąży.
Dlaczego nie napisali mi puste jajo płodowe, tylko ciąża obumarła i jaki wpływ na utratę dziecka miał wynik badania histopatologicznego.
Proszę o poradę.
Pozdrawiam

Witam serdecznie,
mam 25 lat, jestem kobietą. Od ponad pół roku mam stałego partnera, współżyjemy dość często, nie zabezpieczamy się, uważamy, abym nie zaszła w ciąże, wytrysk jest zawsze zewnętrzny, ale ciąża nie byłaby dla nas katastrofą :) U ginekologa byłam dość dawno, ale to z powodu, że nie czułam takiej potrzeby. Okres mam regularnie co 28 dni, zawsze 6-7 dni. Bóle dość silne. Używam w zależności od natężenia krwawienia podpasek i tamponów.

Ostatnią miesiączkę miałam 17 października, skończyła się 22 października, ale od pierwszego dnia dni płodnych, od około 27-28 października zauważyłam ciemne, bezzapachowe plamienia, raz mocniejsze, raz słabsze, mają one dość gęstą konsystencję, wcześniej miałam upławy, ale jasne i bardzo rzadko. Aby nie zabrudzić bielizny noszę wkładkę higieniczną, wymieniam ją dwa razy dziennie. Nie towarzyszy temu żadne pieczenie czy swędzenie, wydzielina jest bezzapachowa.
Od tygodnia jednak mam bóle podbrzusza, takie jak w czasie miesiączki. Raz mocniejsze raz słabsze. Plamienia są cały czas. Umówiłam się na wizytę do ginekologa, ale dopiero na 22 listopada, gdyż 14 listopada mam termin miesiączki. Teraz bóle podbrzusza są dość uciążliwe, a plamienia pojawiają głownie w czasie oddawania moczu.
Czy dzieje się ze mną coś niebezpiecznego? Czy to jakieś zakażenie? Czy objawy jakiejś poważniejszej choroby? Czy to jakiś normalny objaw na skutek stresu?
Dodam, że mam dość stresującą pracę i ostatnio dość często bardzo się denerwuję.
Z góry dziękuję za odpowiedź Ola
 

Mam pytanie, lekarz stwierdził u mnie ciążę początkiem sierpnia, miałam usg ok. 6 tyg. ciąża się rozwijała się prawidłowo. Sytuacja zmusiła mnie do wyjazdu za granicę, (gdzie nie miałam możliwości skorzystania z opieki medycznej) w trakcie pobytu tutaj wraz z mężem dostałam bólów podbrzusza i niewielkiego krwawienie ok. 5-6 dni.

Po powrocie do Polski udałam się do ginekologa (mój prowadzący jest na urlopie) i usłyszałam, że jestem w ciąży w 2 tygodniu. Nie rozumiem tej sytuacji, czy coś takiego jest możliwe? Dodam, że jestem po przebytej rok temu operacji ginekologicznej.
Proszę o odpowiedź.

Witam,
Mam 28 lat, jedno dziecko - wiek 3 lata. Z mężem zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Mam zdiagnozowane PCO (chociaż nic z wyglądu zewnętrznego na to nie wskazuje), pierwsza ciąża zagrożona, reżim łóżkowy od 9 tygodnia ciąży do 37 (krwawienia w I trymestrze i niewydolność od 26 tygodnia, założenie pessarium, leki no spa forte, S***, luteina).
Moje cykle są ok. 90-dniowe i nie wiadomo, kiedy będzie owulacja. Moja Pani dr endokrynolog po zrobieniu partii badań hormonalnych i USG postanowiła włączyć C*** w dawce 1x1 od 5 do 9 dnia cyklu (niestety bez monitoringu). Przyjmowałam ten lek 4 cykle. Każdy z nich wyglądał różnie, trwał od 32 nawet do 40 dni.
W każdym cyklu ok. 7 dni przed nadejściem miesiączki pojawiały się niewielkie plamienie, raczej śluz koloru różowego (niekiedy pojawiał się niewielki ból brzucha tak jak przed okresem), działo się tak nawet, kiedy brałam D*** 10 tabletek daw. 1x1.
Teraz jestem dwa cykle bez C***, jeden trwał 46 dni. W drugim poszłam na kontrolne USG, w 17 dniu i miałam pęcherzyk ok. 17 mm. Na drugi dzień wieczorem zrobiłam test owulacyjny, wyszedł pozytywnie. Od 23 dnia biorę D*** i A*** w dawkach 1x1 10 tab. Ale niestety znowu wystąpiły te niewielkie plamienia, dosłownie jedna, dwie krople na wkładce.
Co to może być? Moja Pani dr mówi, że może to być m.in. złuszczanie się endometrium, ale ja się boję, że coś jest nie tak.
Proszę o pomoc i z góry dziękuję
zaniepokojona

Witam,
okres miałam 2 października, zaczął się plamieniem, a następnego dnia było normalne krwawienie (gęsta ciemna krew i czasem skrzepy), tak jak zawsze skończył w 5 dniu cyklu. Jeśli wliczyć to plamienie z 2 października, 6 dnia już tylko jednorazowe plamienie i towarzyszący mu ból w dole brzucha, przed okresem 2 tygodnie i w trakcie – najsilniejszy, też był i trwa do dziś 8 dnia, częściej oddaję mocz, czy mogę być w ciąży?
Dodam, że mój cykl to 28-31 dni, a ostatnio owulacja była potwierdzona 15-16 dnia cyklu, ból się zaczął 13 dnia, dlaczego teraz boli mnie ten brzuch, cały czas taki tępy ból, czym to może być spowodowane, oczywiście staramy się o dziecko.