Witam! Od dłuższego czasu miewam bóle podbrzusza. Kiedyś bolało mnie po prawej stronie podbrzusza i promieniowało aż do pachwiny. Podczas badania ginekologicznego lekarz stwierdził, że mam wrażliwy jajnik. Teraz bóle zaczynają się od prawej strony i przechodzą na całe podbrzusze, często również boli mnie po lewej lub prawej stronie krocza. Dodam, że bóle zazwyczaj występują po stosunku. Rok temu pojawił się u mnie z niewiadomych przyczyn krwiak krocza. Został usunięty laparoskopowo. W tym roku sytuacja powtórzyła się. Urodziłam dziecko przez cesarskie cięcie i po kilku dniach miałam krwiaka krocza, tylko po drugiej stronie niż poprzednio. Dodam jeszcze, że cierpię na częste zaparcia. Próbuję dowiedzieć się, co mi dolega, ale póki co żaden lekarz nie wie, pod jakim kontem mnie badać. Odwiedziłam już ginekologów, proktologów, angiologa i nic. Proszę o jakąś podpowiedź, do jakiego lekarza się udać.

Witam, 9 września miałam laparoskopię jajników, wykonana z uwagi na PCO. Od roku staramy się z mężem o dziecko. Podczas zrobionego USG 28 września wyszło, że szykuje się w tym dniu piękna owulacja - co potwierdziłam testem owulacyjnym. Mam dolegliwości takie jak podczas występowania miesiączki tj. ból jajników i krzyża. 10 dni po owulacji zrobiłam test ciążowy, niestety wyszedł negatywny. Dziś jest 15-16 dzień po owulacji, a okresu nadal brak. Czy okres występuje zawsze 14 dni po owulacji? Czy po laparoskopii może się wszystko wydłużyć? Z góry dziękuję za informację.  

Witam, Mam 40 lat i w grudniu miałam wykonany zabieg laparoskopii, ponieważ mam problem z zajściem w ciążę. Okazało się, że prawy jajnik jest nieczynny, natomiast lewy powinien działać. Nakłuto mi kilka razy lewy jajnik aby wywołać jajeczkowanie. Pierwszą miesiączkę dostałam zaraz po laparoskopii drugą 5.01.11 i 30.01.11 dostałam kolejną, która trwa do tej pory i nie zanosi się na koniec. Chciałabym wiedzieć czy jest to normalne (tak długa miesiączka) i czy rzeczywiście po tym zabiegu, mając czynny tylko jeden jajnik, i mając tyle lat mogę zajść w ciążę? Jestem już załamana, bo staramy się o dziecko od dłuższego czasu i nic. Proszę o odpowiedź.

Dzień dobry. W maju tego roku miałam laparoskopię z powodu wykrytej przypadkowo na usg nerki dużej torbieli endometrialnej. Usunięto mi cały jajnik, który był zrośnięty z esicą i był, jak doktor powiedział, bez struktury. Dwa razy na tym jajniku było ciałko żółte krwotoczne z torbielami. Prawy jajnik funkcjonował zawsze dobrze. Bardzo chciałabym urodzić dziecko (jedno mam) i doktor mówił, że po laparoskopii z prawym jajnikiem i jajowodem jest wszystko dobrze, natomiast na kontrolnym badaniu usg, w 16. d.c. doktor nie mógł znaleźć jajnika, ale się udało, były cechy przebytej owulacji, tylko powiedział, że jajnik przesunął się za macicę i jest między jelitem. Powiedział, że to po laparoskopii. Moje pytanie brzmi - czy takie położenie oznacza, że znów się jajnik przyklei do macicy lub jelita i czy jest możliwe zapłodnienie, bo przecież nawet, gdy uwalnia się komórka jajowa, to jak wychwyci ją jajowód? Czy jest choć ciut nadziei, że się uda? Proszę o odpowiedź i dziękuję.

Witam! Jakiś czas temu u mojej siostry (22 lata) zdiagnozowano ruchomą nerkę, która wymaga zabiegu. Zaproponowano jej laparoskopię. Chciałabym się dowiedzieć czy zabieg laparoskopowy ciągnie za sobą jakieś powikłania (jeśli tak proszę o odpowiedź jakie)? Czy jest to zabieg jednorazowy i nie trzeba go powtarzać? Jak długo trzeba być w szpitalu po takim zabiegu, a po jakim czasie można wrócić do pracy (biurowa)? Czy trzeba rezygnować z uprawiania sportu - narciarstwo?