Rok temu miałam mieć laparoskopowe usunięcie pęcherzyka żółciowego. Niestety ze względu na złe wyniki zabieg odroczono. Dostałam żelazo w tabletkach i po miesiącu zabieg wykonano. Teraz rozbiłam badania i poziom żelazo jest makabryczny. Żelazo 2,4 qmol/l hemoglobina 11g/dl htc 35 % mcv 72,9 fl mch 22,90 pg mchc 31,40 g/dl. Do tego dochodzą zawroty głowy, ciągłe uczucie zimna, zmęczenie. Co powinnam zrobić?

Witam serdecznie, 10 lat temu usunęłam ciążę - aktualnie od kilku lat z aktualnym partnerem staram się o dziecko, bezskutecznie (miałam nawet In vitro). W między czasie zaszłam w ciążę, ale była to ciąża biochemiczna - 3 lata temu. Idę za kilka dni do szpitala na laparoskopię - nikt nigdy wcześniej mi jej nie proponował, a miałam również operację wyrostka robaczkowego. Pytanie: Czy w trakcie badania będzie widoczne, że usuwałam kiedyś ciążę? Oczywiście wiem, że jeżeli będą zrosty po tym zabiegu to tak, ale jeżeli nie będzie, to czy lekarz zaglądając "do środka brzucha" jest w stanie stwierdzić taki zabieg w przeszłości? Nie wiem czy powiedzieć lekarzowi o tym zabiegu sprzed 10 lat przed laparoskopią, bo jest to dla mnie bardzo trudny temat i wolałabym nie mówić o tym zdarzeniu lekarzowi. Proszę o poradę.

Witam! Mam pytanie odnośnie bólu odbytu po laparoskopii. Otóż 4 dni temu miałam zabieg laparoskopii woreczka żółciowego. Kiedy następnego dnia wyszłam do domu, to odczuwałam tylko niewielki ból okolicy pępka, natomiast od 2 dni po zabiegu, kiedy idę do toalety odczuwam straszny ból okolicy odbytu, kiedy już wyleci coś czerwono-zielonkawego, to w brzuchu mi wiruje. Mam wrażenie, że mam ciągle biegunkę i mogłabym siedzieć na ubikacji cały dzień (biegunki nie mam, bo tylko co jakiś czas coś malutkiego wyleci)! Wolę leżeć, żeby nie poruszać tyłka, siedziałam nawet raz w rumianku i na chwilę to przyniosło ulgę. Boję się iść do toalety. Proszę o radę, jak długo to może potrwać, może jest jakiś lek przeciwbólowy? Dodam, że piję tylko wodę, czarną herbatę i jem sucharki. Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na odpowiedź!

Miesiąc temu miałem usuwany pęcherzyk żółciowy metodą laparoskopową. Wyszedłem ze szpitala po 2 dniach. Przez pierwsze dwa, trzy dni po wyjściu ze szpitala źle znosiłem jedzenie - czkawka, katar, kaszel, kichanie. Później już było wszystko ok - rany się goiły, nie mam już wymienionych wcześniej objawów po jedzeniu (nadal jestem na diecie lekkostrawnej). Po 3 tygodniach od operacji zacząłem odczuwać dziwne "uciski" na brzuchu - m.in. w miejscu gdzie był pęcherzyk żółciowy oraz na plecach. Do czego zmierzam. Po operacji miałem 3 dziurki na brzuchu. Pierwsza po drenie szybko się goi. Druga po środku brzucha na wysokości miejsca gdzie był pęcherzyk była zaklejona przez lekarza plastrem zastępującym szwy i też szybko się goi. Zastanawiam się nad trzecią koło pępka czy nie zostały tam jakieś szwy. Lekarka prowadząca nic mi nie powiedziała na ten temat. Czy istnieje możliwość, że dziurka koło pępka została przez lekarza zostawiona bez szwów? Zastanawiam się czy nie zostały mi tam jakieś szwy i to nie jest przyczyną dziwnych "ucisków". A może zostały tam jakieś szwy podskórne? Czy je powinno się usunąć?