Witam serdecznie, prawdopodobnie z jakiegoś powodu nie opanował Pan w pełni umiejętności wyrażania emocji oraz rozładowania ich przez ich werbalizację; inaczej: przez określanie ich słowem. Łatwiej jest radzić sobie z nimi przez tłumienie alkoholem, bądź odreagowanie motoryczne/seksualne. W sytuacjach trudnych dla Pana emocjonalnie, kiedy np. doświadcza Pan zranienia, wyłącza się tzw. "część" refleksyjna (pozwalająca zaobserwować, co w danym momencie odczuwa, a następnie zadecydować w jakiej formie wyrazić emocje/napięcia bez ranienia innych i samego siebie),a zaczyna dominować sfera popędowa - potrzeba natychmiastowego wyładowania się seksualnego i motorycznego. Niestety, alkohol w dużych ilościach bardzo osłabia sferę korową w mózgu, odpowiadającą za logiczne, racjonalne, a także krytyczne myślenie, a zaczynają dominować zachowania bardziej , impulsywne, prymitywne i destrukcyjne.
Z Pana opisu można przypuszczać, że jest Pan już uzależniony od alkoholu i jeśli chce Pan w końcu zapanować nad swoim życiem, a przede wszystkim nad destrukcyjnymi i autodestrukcyjnymi impulsami, niezbędne jest udanie się na wizytę do lekarza psychiatry oraz terapeuty uzależnień. Proszę w swoim regionie poszukać przychodni,ośrodka, bądź gabinetu, który specjalizuje się w kompleksowym leczeniu uzależnień.
W przyszłości prawdopodobnie będzie również wskazana psychoterapia u psychoterapeuty (obok leczenia farmakologicznego u lekarza psychiatry i u terapeuty uzależnień). W pierwszej jednak kolejności trzeba zaprzestać nadużywania alkoholu. Pozdrawiam
Witam Pana. Osoby sięgające po alkohol często mówią o bardzo zaskakującym doświadczeniu. Na trzeźwo są w zachowaniu i przeżywanych emocjach zupełnie inni niż po alkoholu. To przypomina trochę znany przykład z literatury (dr jackyll i mr hyde). Takie doświadczenie jak gdyby był Pan dwoma różnymi osobami musi być trudne. Być może jednak jest też atrakcyjny dla Pana aspekt tej przemiany. Skoro mimo tej świadomości co Pan robi po alkoholu nadal Pan go pije to może to oznaczać, że "coś" Pana zachęca by to powtarzać. Innym moim spostrzeżeniem jest Pana agresywne zachowanie, które może stanowić zagrożenie dla innych osób. Póki nie pojawiły się jeszcze w Pana życiu zbyt poważne konsekwencje to pora to zatrzymać. Kolejna sprawa to Pana zdrowie w kontekście sięgania po alkohol. To bardzo ważne, że napisał Pan do tego portalu. Teraz moim zdaniem pora na krok w kierunku bezpośredniego kontaktu ze specjalistą. Proszę skierować się do poradni leczenia uzależnienia od alkoholu i współuzależnienia. Tego typu placówki nie są objęte rejonizacją i są bezpłatne dla osób ubezpieczonych. Może Pan wybrać wg swojego uznania. W pierwszej kolejności specjalista powinien przyjrzeć się Pana piciu alkoholu oraz jego konsekwencjom. Pozdrawiam Pana
http://piotrantoniak.pl/
Dzień dobry, w tym miejscu nie sposób postawić diagnozy ani zaproponować technik poradzenia sobie z pana problemami. Zachęcam do pełnej konsultacji u psychologa - psychoterapeuty. Po postawieniu wstępnej diagnozy specjalista zaproponuje dalsze kroki postępowania, być może będzie to psychoterapia, być może terapia uzależnień. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Agresywne zachowanie po alkoholu – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Dlaczego jestem agresywny po alkoholu? – odpowiada Mgr Daniel Jerzy Żyżniewski
- Agresywne zmiany w zachowaniu 26-letniej osoby – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Agresywne zachowania pod wpływem alkoholu - czy to typowe? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Agresywne zachowanie po wypiciu alkoholu u kobiety – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Nadużywania alkoholu przez brata i agresywne zachowanie – odpowiada Lek. Renata Ĺawniczek-KamiĹska
- Agresywne zachowanie narzoczonej – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Agresywne zachowanie i bark koncentracji u 16-latka – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Dlaczego po alkoholu staje się agresywny? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Agresywne zachowanie, utrata wagi i problemy z logicznym myśleniem u męża – odpowiada Mgr Małgorzata Mont