Bezsenność u 59-latki a melisa, nervosol, melatonina

Mój problem polega na bezsenności trwajacej już około tygodnia.Sen poprostu nie przychodzi a jeśli już zasnę to najwyzej na pół godziny,a potem leżę z zamknietymi oczami.Mam 59 lat nie pracuję jestem od 2 lat na zasiłku przedemerytalnym w ciągu dnia też nie odczuwam potrzeby snu.Piję herbatę z melisy ,brałam też melatoninę,nervosol w małym stopniu czasami pomagał mi zasnać.Teraz dochodzi lęk przed tym że kolejna noc będzie bez snu.Proszę o pomoc !
KOBIETA, 60 LAT ponad rok temu

Witam,
co prawda jest to, pomimo oczywistej uciążliwości okres bezsenności jeszcze dość krótki. To co warto zrobić to postarać się zadbać o higienę snu. Proszę starać się przestrzegać zasad higieny snu, przygotować sobie miejsce do snu, dobrze wywietrzone, ogólną zasadą jest to, że łózko służy tylko do spania, warto przed snem się zrelaksować, wyciszyć, warto także zadbać o regularność snu i być może także jakieś sprawiające przyjemność zajęcia podczas dnia. Warto być może także strać się budzić codziennie o określonej porze. Niestety lęk przed zaśnięciem potęguje tylko problemy z bezsennością. Czasami kiedy czuje Pani, że sen nie przychodzi, warto wstać nawet z łózka i zająć się czymś relaksującym bądź nudnym, niż czekać w stresie aż przyjdzie sen, to zwykle nie pomaga wręcz przeciwnie. Sen tez generalnie ma taka charakterystykę, ze przychodzi fazowo, Nie wiem czy Pani kojarzy takie sytuacje, ale wielu osobom jest ona znana, że kiedy "przegapimy" nawet mimo zmęczenia właściwy moment na sen, ponownie przebudzany się i na kolejny moment czasami trzeba zaczekać godzinę, półtorej, nawet dwie. Ważne jest żeby w tym czasie, nie zajmować się rzeczami zbyt pobudzającymi np. oglądaniem poruszających reportaży czy filmów kryminalnych ani zbyt energetyzującymi jak ćwiczenia czy fizyczne prace domowe. Bardzo ważne jest tutaj opracowanie rytuału przygotowującego do zaśnięcia, np. herbata z melisy, ciepłe mleko, uspokajająca książka. Gdyby jednak problemy ze snem trwały nadal proszę kontaktować się z lekarzem, zbyt długa deprywacja snu może powodować kolejne problemy a i sam problem z zaśnięciem, może mieć różne przyczyny. Jeśli stan taki będzie trwał powyżej dwóch tygodni warto skonsultować się z lekarzem. Tymczasem liczę, że moje rady okażą się pomocne i choć trochę zmniejszą Pani problemy. Pozdrawiam.

0

za malo danych...by konkretnie odpowiedziec... na pewno pomoze wylaczenie myslenia w godz wieczornych o sprawach codziennych, trudnych lub bolacych a w zamian robienie czegos milego i relaksyjnego+wzbudzanie w sobie wdziecznosci za wszystkie dary dnia i dary zycia..powodzenia, pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Witam. Sprawa jest poważna i należy natychmiast udać się do psychoterapeuty i psychiatry. Pani sytuacja życiowa, sposób przeżywania własnego "bezrobocia", i inne... powodują zaburzenia snu. Warto jest pomyśleć o własnej aktywności, jeśli będzie się Pani czuła potrzebna innym ludziom, bliskim, to polepszy się Pani stan zdrowia. Jest jeszcze Uniwersytet Trzeciego Wieku, daje sensowne spędzanie wspólnie czasu. Potrzebne są Pani pozytywne myśli o sobie. W internecie znajdzie Pani podstawowe wskazówki co do przygotowania się do snu, ale sądzę, że to będzie za mało. Pozdrawiam

0

Pytanie czy wydarzyło się w Pani życiu ostatnio coś trudnego lub stresującego? Emocjonalne przeżycia, trudności czy zmiany mogą objawiać się zaburzeniami snu. Jeśli jednak nie potrafi sobie Pani przypomnieć niczego, co mogłaby Pani powiązać z zaburzeniami warto się zgłosić do lekarza psychiatry, który zdiagnozuje i pokieruje na dalsze leczenie (farmakoterapia, spotkanie z psychoterapeutą itp).

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty