Boję się, że z powodu mojego zachowania znudzę się chłopakowi

Witam. Mam 20 lat. Przez kilka lat byłam zakochana w starszym chłopaku. Od pół roku w końcu jesteśmy ze sobą i jestem najszczęśliwsza z tego powodu. Niestety moim problemem jest to że potrzebuję ciągle się do niego przytulać, całować go itd. Boję się że przez to mogę mu się znudzić ale nie potrafię nad tym zapanować. Dodam że ponad miesiąc temu trafił do szpitala, a w weekend był na przepustce i teraz nie mogę poradzić sobie z brakiem jego obecności. Mogę go odwiedzać, dzwoni do mnie itd ale i tak robię wszystko by ten czas rozłąki upłynął jak najszybciej bo nie mogę już znieść tej samotności. Nie wiem jak mam to wytrzymać. Myślę też o tym że nie chcę go zamęczyć jak wyjdzie. Czuję jakbym uzależniła moje życie od niego bo bez niego nie potrafię normalnie funkcjonować.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Podejrzewam, że jest Pani mocno zakochana i to powód do radości a najlepsze, co może Pani zrobić ze swoimi wątpliwościami to zdystansowanie się. W dojrzałej miłości nie ma miejsca na znudzenie się drugą osobą i albo kochamy kogoś takim jakim jest, albo to nie jest miłość tylko kalkulacja, co atrakcyjnego ktoś nam może zaoferować. Pani chłopak z pewnością jest szczęśliwy, że darzy go Pani prawdziwym uczuciem i potrafi to okazać. Doradzałabym zająć się czymś, co absorbuje i pochłania uwagę by lepiej znieść tymczasową samotność. Warto także np. zacząć uprawiać sport by rozładować napięcie. Odniosłam wrażenie czytając zwłaszcza ostatnie zdanie, że być może doszło tu do fuzji (zlania się) i nadmiernej symbiozy dwojga zakochanych w których to dwie strony są nadmiernie zależne od siebie. Odczuła to już Pani na sobie, że może to być niebezpieczne w związku z czym warto zadbać o granice. Każda osoba powinna mieć swoją własną przestrzeń na swoje hobby, znajomych, spędzanie czasu itp. i nie dzielić jej z partnerem. Fuzja jest też niebezpieczna, gdy przybiera postać emocjonalnego zlania się gdzie uzależniamy własne stany emocjonalne od emocji partnera w danym momencie i na to także warto zwrócić uwagę. Istnieje też taka możliwość, że ten euforyczny stan zakochania z czasem osłabnie i będzie Pani nadal kochała, ale nie będą Pani towarzyszyły aż tak silne emocje. Mam nadzieję, że uda się Pani osiągnąć stan wewnętrznej równowagi oraz wypracować zdrowe granic w związku.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty