Brak apetytu i stres u 5-latka

Mój 5-letni syn codziennie denerwuje się przed pójściem do przedszkola. Nie potrafi zjeść rano śniadania.Czasami dwa razy ugryzie chlebka,a i tak w przedszkolu wymiotuje.Zdarza się to nie tylko rano ale o różnych porach dnia-tylko podczas pobytu w przedszkolu.Nie chce jeść w przedszkolu obiadów,a prawie każdy zapach wywołuje u niego wymioty.To trwa już 3 tygodnie.Pomimo podawania syropku z melisy sytuacja nawraca się.Pomocy!
KOBIETA, 37 LAT ponad rok temu

Warto skonsultować się z psychologiem - może przedszkole ma jakiegoś dyżurującego? Jeżeli nie, proszę poszukać Poradni Psychologicznej lub Psychologiczno-Pedagogicznej.
Synek prawdopodobnie coś bardzo przeżył (wnioskuję, że skoro trwa to 3 tygodnie, to wcześniej tak nie było). Wraz ze specjalistą łatwiej będzie zrozumieć przyczynę tego napięcia i zaradzić mu.

http://www.krakowpsycholog.com.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Ewa Kozłowska Dietetyka, Warszawa
79 poziom zaufania

Witam,

proszę skontaktować się z pediatrą, duża utrata wagi może świadczyć o chorobie.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Brak apetytu i stres

Witam, piszę z zapytaniem o bliską mi osobę. jest to Kobieta, ma 18 lat, 160 cm wzrostu i waży 53 kg ( do niedawna 55 ). od 8 lat Jej mama walczyła z rakiem i ok. 2 tygodni temu zmarła więc towarzyszy Jej dużo stresu... i chodzi o to że cierpi na brak apetytu... martwię się bo ubywa Jej w oczach... rzadko ma ochotę coś zjeść i je w małych ilościach. czy jest jakiś sposób na zwiększenie apetytu? badania krwi wychodziły w normie. proszę o szybką odpowiedź. z góry dziękuję. Pozdrawiam Bartosz
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Dwa tygodnie od śmierci najbliższej osoby to bardzo krótki czas. Trudny początek procesu żałoby, etap skrajnych emocji i ogromnego bólu. Wiele osób ma w tym czasie duże problemy ze snem, jedzeniem, codziennym funkcjonowaniem. Jeśli żałoba nasila się, wikła - jest możliwe i warto skonsultować się z psychologiem oraz lekarzem psychiatrą, aby "zminimalizować straty" i uniknąć przerodzenia się żałoby (stanu naturalnego) w stan choroby (np. depresji).
Jednocześnie jednak warto mieć akceptację dla żałoby, z wyrozumiałością i współczuciem towarzyszyć w bólu, nie tłumić go i nie unikać. Przejście tego cierpienia jest, "niestety", konieczne.

Warto, aby wspierał Pan bliską osobę (jeśli czuje się Pan na siłach i chce Pan być pomocny), ale też zbudować większą "grupę wsparcia", zaangażować członków rodziny, przyjaciół, których kobieta w żałobie będzie akceptowała i chciała skorzystać z ich wsparcia. Warto także poruszyć temat możliwości pomocy psychologicznej.

Pozdrawiam!

0

Żałoba czy nawet depresja reaktywna może objawiać się brakiem apetytu. Działanie zatem na objaw, może nie być pomocne. Zachęcałabym do konsultacji psychologicznej i podjęcia psychoterapii, która wesprze i pomoże poradzić sobie w tych trudnych chwilach. W razie pogorszenia stanu psycholog będzie mógł skonsultować z psychiatra, który włączy farmakoterapię.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty